Dzyń dzyń!
Żyt Toster
Infolinia, wiesz?
Czeski film na polskiej ziemi, sprawdź to!
Jo!
Tak!

Witam serdecznie, nazywam się tak szybko, że nie zczaisz.
Dział obsługi klienta w firmie do której tarabanisz.
Pan albo Pani, mam obowiązek by uprzedzić fakt,
że rozmowa będzie nagrywana przez któregoś z nas.
Proszę Pana, tak, moje imię Jan, dzwonię bowiem nie wiem
jak włączyć mam to co mam przy sobie.
A kupiłem to u was jakiś czas temu w salonie, nie działa, dzwonię więc.
Cała nieprzyjemność po mojej stronie.
Rozumiem, że urządzenie, które pan nabył czymkolwiek to nie jest, nie działa
i chce pan złożyć zażalenie, tak?
Nie wiem co się dzieje, wciskam guzik proszę pana,
i nic się nie dzieje, mówię halo, nikt nie odpowiada.
Żadna lampa się nie świeci? - NIE
Podświetlenie - NIE
A czy sformatował pan baterię zgodnie z poleceniem?
HĘ? Kurwa co, skąd mam wziąć i jaką baterię?
Tę baterię, proszę pana, którą dostał pan z pudełkiem.

Pewne rzeczy nie powinny istnieć.
Niech zawiśnie taki mądry co wymyślił infolinię.
Bo nie ważne w jakich czasach przyszło nam żyć
Nic nie załatwi sprawy jak rozmowa vis a vis.
x2

Witam serdecznie.
Nazywam się Włodzimierz Oszukany i koniecznie chciałbym
zapłacić za wasze programy.
Są bezcenne!
Jednak chcę odwdzięczyć się pieniędzmi,
chociaż nie dostałem od was rachunku od dwóch miesięcy.
Proszę pana, niech pan tu nie myśli, że jesteśmy dla was
Nie zapłacił pan, a trzeba, bo inaczej będzie kara.
Bardzo chętnie uregulowałbym to co należne,
nie mniej jednak nie dostałem nic listownie ani mailem.
Oj koniecznie, proszę pana, wyślemy duplikat
i przyślemy komornika, jeśli będziesz pan się migał.
Moja miła telewizja czas umila mi codziennie
nie odnajdę się najpewniej, jeśli ktoś mi ją odetnie.
Kiedy dwa tygodnie później, rachunki były dosłane.
Sytuacja kończy się typowo polskim rozwiązaniem.
Włodek płaci, chociaż nie wyrobił się ponoć,
bo rachunki zapłacone, a kablówkę wyłączono.

Pewne rzeczy nie powinny istnieć.
Niech zawiśnie taki mądry co wymyślił infolinię.
Bo nie ważne w jakich czasach przyszło nam żyć
Nic nie załatwi sprawy jak rozmowa vis a vis.
x2