Po drugiej stronie Złe Psy

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zabili ci matkę,
zabili ci syna,
wyrżnęli ci wioskę,
zginęła rodzina
ci sami co byli tam w zeszłym tygodniu
sąsiedzi zza miedzy a dziś palą ogniem

i za co
i za co
i za co mam zginąć i za co mordować
że dzisiaj mahomet, a jutro wiara chrystusowa
ten pretekst do mordu to tylko żądza
żądza
żądza pieniądza

po wojnie jak zwykle będzie odbudowa
będzie kościół nowy
będzie wiara zdrowa
będzie jeden miał a drugi pracował
jeden będzie kradł a drugi mordował
wszystko po cichu

wszystko po cichu
nic się nie opłaca
lepiej cicho kraść i do wiary nawracać
czekać na wojnę z niecierpliwością
bo wtedy nie trzeba wstydzić się z nagością
obnażyć będzie można swoje niecne zamiary
mordować, zabierać, wymierzać nowe kary

czyli rządzić, panować, przemawiać, głosować
miłować swego boga
potem kraść i mordować

czyli rządzić, panować, przemawiać, głosować
miłować swego boga
potem kraść i mordować

wszystko po cichu
nic się nie opłaca
lepiej cicho kraść i do wiary nawracać
czekać na wojnę z niecierpliwością
bo wtedy nie trzeba wstydzić się z nagością
obnażyć będzie można swoje niecne zamiary
mordować, zabierać, wymierzać nowe kary

przetnij ten sznur, wynagrodź mnie sowicie
przetnij ten sznur, daj mi nowe życie
przetnij ten sznur, wynagrodź mnie sowicie
przetnij ten sznur, daj mi nowe życie

przetnij ten sznur, wynagrodź mnie sowicie
przetnij ten sznur, daj mi nowe życie

zdejmij go ze sznura
on cię o to prosi
jego nie ma tutaj z nami
tańczy z aniołami




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim