Martwe liście Zbigniew Kurtycz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Stoisz przy oknie i patrzysz gdzieś w dal
Patrzysz tak smutnie i czegoś ci żal
Wiem, że odejdziesz za chwilę, o tak
Zatrzymać cię chciałem, lecz nie mam jak

Stoisz przy oknie i patrzysz na świat
Patrzysz i czegoś ci brak
Tak jeszcze niedawno kochałaś mnie
A dzisiaj się boisz powiedzieć, że...

Miłość się w tobie skończyła
Widocznie tak musi być
Dziękuję za wszystko, co było
Jak musisz iść, proszę, idź

Nie mów mi nic, wszystko rozumiem
Nie mów mi nic, bo szkoda słów
Nie wierzę już, kłamać nie umiesz
Nie wierzę już, że wrócisz znów

Choć mi będzie źle, nie myśl o tem
Tak musi być, więc szkoda słów
Ja rozumiem ciebie i przebaczam
Tylko proszę - nie mów mi nic

A tam za oknem ulice we mgle
Tam ludzie mokną i nie wiedzą, że
Tu, choć przytulnie i ciepło jest nam
Odejdziesz, ja w smutku zostanę sam

Stoisz przy oknie i patrzysz na deszcz
Lecz pójdziesz, bo odejść chcesz
Ostatni raz jeden uśmiechnij się
Ach, miła, ostatni raz proszę cię

Miłość się w tobie skończyła
Widocznie tak musi być
Dziękuję za wszystko, co było
Jak musisz iść, proszę, idź

[Gwizdanie]

Choć mi będzie źle, nie myśl o tem
Tak musi być, więc szkoda słów
Ja rozumiem ciebie i przebaczam
Tylko proszę - nie mów więcej nic




Rate this interpretation
Rating of readers: Average+ 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim