Zakazana rzeczywistość feat. 24Na Dobę Zarys Zdarzeń

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zakazana rzeczywistość nasza, jak ja Twojego, Ty mojego nie zrozumiesz świata,

lecz ponad wszystkim tym co nas dzieli, zawsze istnieje iskra nadziei! 2x



Otwieram to co zamknięte, co nie jest tylko momentem
świat pojmować powinniśmy pięknem
odkrywać to co w nas zaklęte.
Co z tego, że robie od Ciebie coś innego
i nic w tym złego nie ma dopóki podążasz drogą sumienia
czas na przemyślenia, serce zajmuje punkt dowodzenia.
Z atomową silą dochodzi do zderzenia,
rzeczywistość uderza nam w marzenia,
Umysł ogarnia, nadzieja i jeśli zbyt mało wiary pozostaną tylko wspomnienia.
Siła uderzenia zwraca się w przeciwną stronę,
pozostawia po sobie pozostawione pozostałości, więc szukaj sensu w zakazanej rzeczywistości.

To raz, dwa, raz wracam czas, byś zobaczył blask,
uświadomienie, zakazane przemówienie
stawiające na ziemię, twór percepcji zagrożenie,
dwa,cztery na dobę, zakazana rzeczywistość.
Zarys zdarzeń nie świadoma jest przyszłosć,
wciąż głębsze rytmy, powiązane z życia bitwy,
przez ludzkie gonitwy, różnorodność sumień.
Mózg w automani, zasłanianie siebie światem
to świat jest zly? Człowieku niepokorny.
Nie to ty, wyrządzający większe szkody,
nikt Ci przecież nie zabrania pamiętania o swych braciach,
nikt Ci przecież nie zabrania, byś nie łamał zasad.
Byś stąpał po ziemi, nosząc ręce w kieszeni,
drapiąc się po bani latać wysoko między chmurami.
I teraz spójrz na siebie, gdzie jesteś czlowiecze, jaką ucieczkę wybrałeś,
i, że żyjesz w błędnym świecie.


Zakazana rzeczywistość nasza, jak ja twojego ty mojego nie zrozumiesz świata,
lecz ponad wszystkim tym co nas dzieli zawsze istnieje iskra nadziei! 2x


To setki zakamarków, wkomponowanych w ich nocnych marków
stosy zegarków mijających się o minuty dosłownie.
Żywa groteska, aranżacja kolorów, bloków i mieszkań,
nie lubisz tego miejsca to z miejsca przestań,
dla mnie prosta kwestia, ludzi zjada autosugestia.
I we śnie pogrążeni stąpają po ziemi,
nic tego nie zmieni, bo dobrze im w łóżkach...
A ja po cichu na paluszkach wchodzę na dach bloku ściągając buszka,
innymi słowy otwiera bramy, rzeczywistości z którą kontakt jest zakazany.
W wolnym kraju za wolność przypał gwarantowany,
co to kurwa ma być? Czy ty nawet nie chcesz zrozumieć co ja czuję? Jak ja chcę żyć?
Chyba nie liczy się nic, po za tym, że "mądre" głowy państwa, mówią:
"Tak nie może być, tak nie może być..." Co?! Tak nie może być!!

To moja rzeczywistość zakazana oczywiście,
jest tylko moja wykreowana w mym umyśle.
Ściśle to bezsprzecznie, gdy odpływam w nią czuje się bezpiecznie,
a Ty wiedz, że nie ma Cię w moim świecie.
Każdy z nas ma swoją 5 stronę, zakazaną rzeczywistość w którą pływa w której tonie.
Masz czyste dłonie, to masz spokojną duszę,
jeśli tak masz to dobrze Ci wrożę.
Konwenanse burzę, i buduję równowagę,
siądź skręć, a rzeczywistość Ci pokażę,
rap pełen marzeń, a wśród nich ja,
ciągle dzien w dzień by nie stracić tempa,
a kiedy staniesz i zatrzymasz w końcu ten pościg,
oddaj się zakazanej rzeczywistości.

Zakazana rzeczywistość nasza, jak ja twojego ty mojego nie zrozumiesz świata,
lecz ponad wszystkim tym co nas dzieli zawsze istnieje iskra nadziei! 2x

Niepewna przyszłosć, zakazana rzeczywistość,
czy postawisz wszystko na jedną kartę na prawym ramieniu anioł,
na lewym diabeł, kazdy z nich do ucha szepcze Ci swoje rozwiązanie,
w głowie zamęt, zamęt ciemny jak atrament wylewa się
na kartkę i już zostawia plamę, krwawiące pióro
jak przerwa w życiorysie,
w kilku słowach w nowej księdze, nowy rozdział zapisze.
Tu za kilka blantów robią z ludzi przestępców, narkomanów,
zamiast leczyć, pomagać wolą karać.
Ta pseudo demokracja opiera się na zakazach,
wadliwa ustawa jak na społeczeństwo zamach,
to pseudo rzeczywistość, która miesza się z fikcją,
dlatego nigdy w nic nie uwierzę politykom.
To reguluje najstarsza świata zasada,
ZAKAZY BYŁY, SĄ PO TO, BY JE ŁAMAĆ ! ! !




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim