Chandra Wołosatki
Lyrics
Jeszcze trochę niepewności, czyja wina,
Jeszcze snuje się po domu świecy blask.
Dziś dla Ciebie czas ponownie się zatrzymał,
Gdy poczułeś w ustach gorzkiej chandry smak.
Zostawili Cię znajomi i sąsiedzi,
Przyjaciele mają mnóstwo własnych spraw.
Przeczuwałeś, że tak będzie, więc się nie dziw,
Że gdy trzeba Ci przyjaciół, jesteś sam.
Dobre rady pochowały się po kątach,
Wszystkie Twe wcześniejsze plany wzięły w łeb.
Już zaczynasz sam ze sobą tracić kontakt.
Zamiast krzyku możesz zdobyć się na szept.
A to jest przecież tylko zwykłe życie.
Dopiero teraz zauważasz to.
Gdy Ci się wydawało, żeś na szczycie,
Spostrzegasz, że upadłeś aż na dno.
Jeszcze trochę niepewności, czyja wina,
Jeszcze snuje się po domu świecy blask.
Dziś dla Ciebie czas ponownie się zatrzymał,
Ale wiem, że musisz powstać jeszcze raz,
Ale wiem, że musisz powstać...
Jeszcze snuje się po domu świecy blask.
Dziś dla Ciebie czas ponownie się zatrzymał,
Gdy poczułeś w ustach gorzkiej chandry smak.
Zostawili Cię znajomi i sąsiedzi,
Przyjaciele mają mnóstwo własnych spraw.
Przeczuwałeś, że tak będzie, więc się nie dziw,
Że gdy trzeba Ci przyjaciół, jesteś sam.
Dobre rady pochowały się po kątach,
Wszystkie Twe wcześniejsze plany wzięły w łeb.
Już zaczynasz sam ze sobą tracić kontakt.
Zamiast krzyku możesz zdobyć się na szept.
A to jest przecież tylko zwykłe życie.
Dopiero teraz zauważasz to.
Gdy Ci się wydawało, żeś na szczycie,
Spostrzegasz, że upadłeś aż na dno.
Jeszcze trochę niepewności, czyja wina,
Jeszcze snuje się po domu świecy blask.
Dziś dla Ciebie czas ponownie się zatrzymał,
Ale wiem, że musisz powstać jeszcze raz,
Ale wiem, że musisz powstać...
contributions:
Most popular songs Wołosatki
- 11 Wyśpiewam
- 12 Wiosenne porachunki
- 13 Rajdowy kisiel
- 14 Na wiosenny początek
- 15 Dołki w policzkach
- 16 Do źródła
- 17 Do widzenia
- 18 Diabliszcze
- 19 Czas mglistych poranków
- 20 Czardasz na Połoninie