Chyba że wspomnisz mnie Wolna Grupa Bukowina
Lyrics
chyba że wspomnisz mnie
może pójdę jeszcze drogą wśród bezkresu dróg
chyba że wspomnisz mnie
znów usłyszę, jak śpiewa las
rzeką deszczów płyną szare dni
szarym nocom śnią się szare sny
jakiś dworzec, bufet, papierosów dym
czwarta rano, dręczony tłum
stukot kół, tępy stukot kół
jechać, jechać, lecz dokąd, z kim
chyba że wspomnisz mnie
znów zatańczy beczka piwa, zalśni tanie szkło
chyba że wspomnisz mnie
znów usłyszę, jak śpiewa las
wrócił z ramki tańczący plac
alkaprimem stępiony kac
stracił pion, ciężko padł
w poduszek miękki śnieg
w klatce baru straciłem dzień
nowy w twarzy zamieszkał cień
w życie włączył się wsteczny bieg
może pójdę jeszcze drogą wśród bezkresu dróg
chyba że wspomnisz mnie
znów usłyszę, jak śpiewa las
rzeką deszczów płyną szare dni
szarym nocom śnią się szare sny
jakiś dworzec, bufet, papierosów dym
czwarta rano, dręczony tłum
stukot kół, tępy stukot kół
jechać, jechać, lecz dokąd, z kim
chyba że wspomnisz mnie
znów zatańczy beczka piwa, zalśni tanie szkło
chyba że wspomnisz mnie
znów usłyszę, jak śpiewa las
wrócił z ramki tańczący plac
alkaprimem stępiony kac
stracił pion, ciężko padł
w poduszek miękki śnieg
w klatce baru straciłem dzień
nowy w twarzy zamieszkał cień
w życie włączył się wsteczny bieg
contributions: