Święto Grażyny (czyli piosenka na Dzień Kobiet) Wojtek Szumański
Lyrics and guitar chords
-
33 favorites
1.
2.
Kiedyś nastał taki dzień, kiedy ona nie krzyczała
Że z Janusza straszny leń i się o nic nie czepiała
Myśli Janusz: fajna sprawa, taki dzień mieć raz do roku
Kiedy cicho siedzi baba, no i ma się święty spokój
Jednak coś go w tym ruszało, czuł pod skórą, że to pic
Bo gdy pytał co się stało, mówiła mu, że nic
Zatem jaki miała pretekst, aby tak pogrywać sobie
Wtem otworzył gazetę i.... o kurr... Dzień Kobiet
3.
Zatem Janusz z domu wybiegł, nie minęła nawet chwila
Do kwiaciarni pędzi migiem, aby kupić jej badyla
A tu sprawa niepojęta, kiedy dobiegł stał się siny
Bo kwiaciarnia już zamknięta i to od godziny
Janusz wracał więc w rozpaczy, jakby miał iść do więzienia
Może jeszcze mi wybaczy, jeśli złożę jej życzenia
Lecz przy drodze kumple pili, mówią wrócisz, to nie żyjesz
Więc nie marnuj ani chwili, Janusz! Z nami nie wypijesz?
4.
Gdy się Janusz pozbył doła, to pijany wrócił z rana
Stłukł butelkę no i woła: masz tu tulipana!
A Grażyna przy walizkach myśli: Janusz, tępa głowa
Pomijając wyzwiska, rzecze mu w te słowa:
Nie wiem co sobie myślałeś, z nami koniec, idź się lecz
O dniu kobiet zapomniałeś, jak o dwóch rocznicach wstecz
I choć będę zapłakana, to odejdę bo ktoś musi
Biorę Dżesikę i Brajana, wyjeżdżamy do mamusi
5.
A więc trzymaj się tej prawdy, chociaż nie znam jej przyczyny
Że z Janusza ma coś każdy, no a każda ma z Grażyny
Dawać kwiaty? Nie rozumiem, przecież miejsce ich jest w glebie
Lecz wyciągnąć wniosek umiem, aby korzyść mieć dla siebie
Bo te chwasty to jest siła, mam nadzieję, ze już wiesz
Dzięki nim się staje miłą, a Ty robisz to co chcesz
A więc nie strój głupiej miny, jeśli piosnka ta Cię wzrusza
Bo gdy czcisz dzień Grażyny, noc należy do Janusza.
Am
Ona ciągle za nim woła, że E
dla dzieci nie jesAm
t wzoremDm
Że nie chodzi dAm
o kościoła,E
siedzi przed telewizoremAm
A on w kółko mówi jej, abyE
z tym coś zrobiła Am
Dm
Bo mu truje taAm
k, że hejE
, no i strasznie się roztyłaF
I nikt teC
mu nie zaprzeczy, G
życie nie jestAm
koloroweF
On przy piwku włącC
za meczyk, onE
a robi mu schaboweF
Czemu nie można żyć C
w zgodzie, jakieG
tego są przyAm
czynyF
No po prostu dzieńC
jak co dzień uE
Janusz i Grażyny Am
2.
Kiedyś nastał taki dzień, kiedy ona nie krzyczała
Że z Janusza straszny leń i się o nic nie czepiała
Myśli Janusz: fajna sprawa, taki dzień mieć raz do roku
Kiedy cicho siedzi baba, no i ma się święty spokój
Jednak coś go w tym ruszało, czuł pod skórą, że to pic
Bo gdy pytał co się stało, mówiła mu, że nic
Zatem jaki miała pretekst, aby tak pogrywać sobie
Wtem otworzył gazetę i.... o kurr... Dzień Kobiet
3.
Zatem Janusz z domu wybiegł, nie minęła nawet chwila
Do kwiaciarni pędzi migiem, aby kupić jej badyla
A tu sprawa niepojęta, kiedy dobiegł stał się siny
Bo kwiaciarnia już zamknięta i to od godziny
Janusz wracał więc w rozpaczy, jakby miał iść do więzienia
Może jeszcze mi wybaczy, jeśli złożę jej życzenia
Lecz przy drodze kumple pili, mówią wrócisz, to nie żyjesz
Więc nie marnuj ani chwili, Janusz! Z nami nie wypijesz?
4.
Gdy się Janusz pozbył doła, to pijany wrócił z rana
Stłukł butelkę no i woła: masz tu tulipana!
A Grażyna przy walizkach myśli: Janusz, tępa głowa
Pomijając wyzwiska, rzecze mu w te słowa:
Nie wiem co sobie myślałeś, z nami koniec, idź się lecz
O dniu kobiet zapomniałeś, jak o dwóch rocznicach wstecz
I choć będę zapłakana, to odejdę bo ktoś musi
Biorę Dżesikę i Brajana, wyjeżdżamy do mamusi
5.
A więc trzymaj się tej prawdy, chociaż nie znam jej przyczyny
Że z Janusza ma coś każdy, no a każda ma z Grażyny
Dawać kwiaty? Nie rozumiem, przecież miejsce ich jest w glebie
Lecz wyciągnąć wniosek umiem, aby korzyść mieć dla siebie
Bo te chwasty to jest siła, mam nadzieję, ze już wiesz
Dzięki nim się staje miłą, a Ty robisz to co chcesz
A więc nie strój głupiej miny, jeśli piosnka ta Cię wzrusza
Bo gdy czcisz dzień Grażyny, noc należy do Janusza.
contributions:
Ale polecam wideo na YT żeby się dobrze wsluchać i przypatrzeć.