Dobry blues Wojciech Skowroński
Lyrics
-
1 rating
Blues, dobry blues
Bezcenny jak sam żeń-szeń
Blues, dobry blues
Jest cieniem, korzeniem i pniem
Łagodny jak piana na piwie
I ostry jak cios we mgle
Umiera, gdy go zagrać fałszywie
Gdy szczerze - to wytrych do serc
Od wielkich ulic on woli dziury
Tancbudę, portowy świt
Gdy go gram do czterech ścian
Nie jestem sam, nie sam
Dzień za dniem
Biegnę do źródeł bez sił
Dzień za dniem
Wtapiam się w bluesa jak w dym
Moich dni ciężkich rytm
Odmierza mi drogę jak puls
Dzień za dniem
Szaleństwo za prawdę i luz
Nie pytaj mnie, co mnie boli
Pozostał mi tylko blues
Blues, blues, blues, blues
Bezcenny jak sam żeń-szeń
Blues, dobry blues
Jest cieniem, korzeniem i pniem
Łagodny jak piana na piwie
I ostry jak cios we mgle
Umiera, gdy go zagrać fałszywie
Gdy szczerze - to wytrych do serc
Od wielkich ulic on woli dziury
Tancbudę, portowy świt
Gdy go gram do czterech ścian
Nie jestem sam, nie sam
Dzień za dniem
Biegnę do źródeł bez sił
Dzień za dniem
Wtapiam się w bluesa jak w dym
Moich dni ciężkich rytm
Odmierza mi drogę jak puls
Dzień za dniem
Szaleństwo za prawdę i luz
Nie pytaj mnie, co mnie boli
Pozostał mi tylko blues
Blues, blues, blues, blues
contributions: