Bistro Euforia Wojciech Skowroński
Lyrics
Pyzate malowane lale
Celebrują każdy łyk,
Do gapiów wdzięczą się zuchwale,
Wabią już od drzwi.
A cień na ustach trzyma palec
I nie radz mówić nic...
Daleki kuzyn supermana
Wyćwiczoną krzywi twarz
I tajemnicze śle spojrzenia
Obserwując nas.
A kelner zdarte płyty zmienia
I ukradkiem sprawdza czas...
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Znudzone twarze stałych gości
Rodem z niebotycznych sfer,
Za bajeczkę o miłości
Płacą rachunek z pięciu zer!
Bistro Euforia!
Lux kategoria!
Nie ma miejsca na marzenia,
Gdy tak blisko jest do dna!
Znudzone twarze stałych gości...
Rodem z niebotycznych sfer,
Za bajeczkę o miłości
Płacą rachunek z pięciu zer!
Bistro Euforia
Lux kategoria!
Nie ma miejsca na marzenia,
Gdy tak blisko jest do dna!
Za oknem miasto utrudzone
Sprawiedliwym snem już śpi
A tu się toczy gra w zielone,
Tutaj mieć, to znaczy być!
Bo gdy złudzenia już stracone,
Trzeba na całego żyć...
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Celebrują każdy łyk,
Do gapiów wdzięczą się zuchwale,
Wabią już od drzwi.
A cień na ustach trzyma palec
I nie radz mówić nic...
Daleki kuzyn supermana
Wyćwiczoną krzywi twarz
I tajemnicze śle spojrzenia
Obserwując nas.
A kelner zdarte płyty zmienia
I ukradkiem sprawdza czas...
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Znudzone twarze stałych gości
Rodem z niebotycznych sfer,
Za bajeczkę o miłości
Płacą rachunek z pięciu zer!
Bistro Euforia!
Lux kategoria!
Nie ma miejsca na marzenia,
Gdy tak blisko jest do dna!
Znudzone twarze stałych gości...
Rodem z niebotycznych sfer,
Za bajeczkę o miłości
Płacą rachunek z pięciu zer!
Bistro Euforia
Lux kategoria!
Nie ma miejsca na marzenia,
Gdy tak blisko jest do dna!
Za oknem miasto utrudzone
Sprawiedliwym snem już śpi
A tu się toczy gra w zielone,
Tutaj mieć, to znaczy być!
Bo gdy złudzenia już stracone,
Trzeba na całego żyć...
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej! Hej!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
Co było - nie ma dziś znaczenia,
Jedno życie człowiek ma!
contributions: