Bielszy niż śnieg Wojciech Skowroński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Gdy przeglądam czasem
drugie strony gazet
na mniej ważny patrzę świat.
Tutaj król, tam błazen
temu w oczy wieje wiatr.
Za firanką złudzeń
co dzień inni ludzie,
co dzień inny układ scen.
Ach, jak mało o nich wiem.

Złote samochody
i pokazy mody
i wideo gwiazdy mit.
Pewnie złej pogody
nigdy tu nie przeżył nikt..
Stroi się orkiestra
już zajęte miejsca,
już za fleszem błyska flesz.
Hej, spójrz tylko kto tu jest.

Ja, zawsze taki nieśmiały.
Ja, zawsze bielszy niż śnieg.
Ja, taki słodki i mały.
Jambo jet - żyjący z pensji i diet.

Tak jak w iluzjonie
wyobraźnia plonie,
łzami gasi pożar serc.
Ale to nie koniec,
to początek twoich klęsk.
Bo przy tobie będę -
mitem, gwiazdą, księciem,
aranżerem snów i bzdur.
Ja, zły szeląg ale twój.

Ja, zawsze taki nieśmiały...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim