To nie są czasy dla ludzi Wojciech Pokora
Lyrics
Gdy rozum ludzki zmęczony
Historia się wścieka i budzi demony
I płyną handlarze bananów pod prąd
Zaledwie wyszli na ląd
Zaledwie z gałęzi się zeszło
Już nudzi parlament, koledzy i przeszłość
Ach, gdzie jest Don Kichot, czy biegnie do kas?
Ach, zabierz, zabierz i nas!
To nie jest czas dla człowieka
Kto olej ma w głowie, niech z nami ucieka
Pal diabli rozróby i skargi do nieb
Od których się trzęsie step
To nie są czasy dla ludzi
Kto w nocy z kamieniem na sercu się budzi
Pechowiec, co śnił o wolności nie raz
Niech bierze nogi za pas!
Trudno - było nie było
Chodźmy tam, gdzie jest miło
Gdzie czysta jest woda
Zielony jest las
Gdzie w sercach pogoda
Gdzie lubi się nas
Gdzie jeszcze się nic nie skończyło
Niech człowiek rozumnie dojrzewa
Lub wejdźmy, kochani, z powrotem na drzewa
I kręć się, historio, od tyłu po kres
Gdzie pogrzebany pies
A gdzie jest ten pies pogrzebany?
Wszak Polak to chłopak, że przyłóż do rany
Lecz kto nie chce kupą skandować i pleść
Od zaraz do kąta - i cześć!
To nie są czasy dla ludzi
Kto w nocy z kamieniem na sercu się budzi
Niech bierze kobietę, niemowlę i psa
Do Arki Noego - i pa!
Historia się wścieka i budzi demony
I płyną handlarze bananów pod prąd
Zaledwie wyszli na ląd
Zaledwie z gałęzi się zeszło
Już nudzi parlament, koledzy i przeszłość
Ach, gdzie jest Don Kichot, czy biegnie do kas?
Ach, zabierz, zabierz i nas!
To nie jest czas dla człowieka
Kto olej ma w głowie, niech z nami ucieka
Pal diabli rozróby i skargi do nieb
Od których się trzęsie step
To nie są czasy dla ludzi
Kto w nocy z kamieniem na sercu się budzi
Pechowiec, co śnił o wolności nie raz
Niech bierze nogi za pas!
Trudno - było nie było
Chodźmy tam, gdzie jest miło
Gdzie czysta jest woda
Zielony jest las
Gdzie w sercach pogoda
Gdzie lubi się nas
Gdzie jeszcze się nic nie skończyło
Niech człowiek rozumnie dojrzewa
Lub wejdźmy, kochani, z powrotem na drzewa
I kręć się, historio, od tyłu po kres
Gdzie pogrzebany pies
A gdzie jest ten pies pogrzebany?
Wszak Polak to chłopak, że przyłóż do rany
Lecz kto nie chce kupą skandować i pleść
Od zaraz do kąta - i cześć!
To nie są czasy dla ludzi
Kto w nocy z kamieniem na sercu się budzi
Niech bierze kobietę, niemowlę i psa
Do Arki Noego - i pa!