Piosenka telefoniczna Wojciech Pokora

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Zobaczyłem cię w ulicznej budce
W przezroczystej budce z telefonem
Może bym się zniecierpliwił wkrótce:
Te rozmówki babskie nieskończone

Lecz są w życiu szczególne momenty
Nagle czujesz się inną osobą
Ty czekałaś, bo numer zajęty
Ja czekałem już zajęty tobą

Tak, zajęty, zajęty, zajęty
Raz na zawsze, na amen, na mur
Nie pomogą tu nic argumenty
Od pierwszego wejrzenia l'amour (x3)

Podsłuchiwać to wstyd, oczywista
Ja się jednak bynajmniej nie wstydzę
Szklana budka jest tak przezroczysta
Byłem tylko mimowolnym widzem

Twoich uczuć poznałem sekrety
Z oczu, z ruchów - nie słysząc ni słowa
I wyczułem, do czego, niestety
Sprowadzała się cała rozmowa

On zajęty, zajęty, zajęty
Raz na zawsze, na amen, na mur
Na nic skargi, wyrzuty, lamenty
On już z inną uprawia l'amour (x3)

Wreszcie wyszłaś i z miną znękaną
Powiedziałaś: "Pan tak długo czeka"
Ja wyznałem: "Czekam tu na panią"
Czasem coś tak napadnie człowieka

Wymieniliśmy uśmiechy mgliste
No i poszliśmy w jedną już stronę
Jak to dobrze, że są przezroczyste
Te uliczne budki z telefonem

Tak, są w życiu szczególne momenty
Od pierwszego wejrzenia l'amour
I już jesteś zajęty, zajęty
Raz na zawsze, na amen, na mur (x3)



Rate this interpretation
anonim