Jesteśmy na wczasach Wojciech Młynarski
Lyrics and guitar chords
-
91 favorites
C#m
Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsG#
zystko.C
G#7
zort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdroC#m
wisko.C#7
Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony F#m
gęsto.Si
A
edzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę G#
męską.C#m
Typ, co szarpie bas, wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na G#
bańcec
G#7
zuła struna drgnie rozpoczną się góralskie C#m
tańce.C#7
Jest "górala" wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kF#m
wili.Z b
A
asem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chG#
wili: B
Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego pana Waldka "Pucio Pucio".
Jesteśmy na wcz
E
asachE7+
, w tych góralskich lE
asachE7+
, W promieniach sło
F#m
necznychB
opalamy siE
ę. (B)
Orkiestra przygr
E
ywaE7+
skocznego beqE
uina,E7+
To nie twoja
F#m
wina,B
że podrywam ciE
ę...Ta panna K
C#m
rysia, panna Krysiakrólowała na turnusach nie od dzisiaj,
A k
F#
ażdego roku, właśnie o tej porzeprzyjeżdż
A
ała tu do pensjonatu "G#
Orzeł".Kurac
C#m
juszy rozmarzony wzrokśledził wci
A
ąż jej każdy gest i kG#
rok...C#m
Za oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach G#
wisi.C
G#7
zort jedyny wie, że basista też się kocha w KC#m
rysi.C#7
Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od F#m
nowa,br
A
ać kontrabas i, tłumiąc pożar krwi, tak anonsoG#
wać: B
Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego. Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Mietka – " Pucio Pucio "...
Jesteśmy na wcz
E
asachE7+
, w tych góralskich lE
asachE7+
, W promieniach sło
F#m
necznychB
opalamy siE
ę. (B)
A panna K
C#m
rysia, panna Krysiaz panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł,
Przemier
F#
zała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń,ale n
A
igdy nie spojrzała ku orkiG#
estrze,Skąd ba
C#m
sisty rozmarzony wzrokśledził wci
A
ąż jej każdy gest i kG#
rok...C#m
Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsG#
zystko.G#7
Cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz baC#m
sista.C#7
Że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach cF#m
zoła,A
a on rzuca bas i ma w oczach blask, i głośno G#
woła:Spok
G
ój, G#
orkiA
estG#
ra! Teraz ...Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie
Panno Krysiu... Kocham panią... Wszystko
G#
...Cha, cha, cha, cha, cha, cha...
Co to się dz
C#m
iało, co się działo!Uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało!
I skrę
F#
ciłoby do końca biednych ludzi,gdyby wr
A
eszcie się basista nie oG#
budził...Bo miew
E
amy częstoB
głupie sC#
ny, B
ale p
E
otem się budzB
imyG#
i:Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego, niewątpliwie, pana Waldka "Pucio Pucio"
Jesteśmy na wcz
E
asachE7+
w tych góralskich lE
asachE7+
. F#m
B
E …-
Stefan ChropekKtoś się napracował a drugi nie doszacował. Piosenka trudna dobra do szlifowania swoich umiejętności.
-
Jan Chryczyk 3Proszę czytelnika, który ocenił to na słaby, dokonał poprawy opracowania, albo poprawił istniejącą wersję zamiast dołować człowieka.