Przejdźmy wreszcie na ty Wojciech Gąssowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Przejdźmy wreszcie na ty
To może śmieszne, że o to proszę
Przejdźmy wreszcie na ty
Nie lubię, kiedy mi niezgrabnie mówisz "pan"

Przejdźmy wreszcie na ty
Bo nie zaprzeczysz, lubisz mnie trochę
Przejdźmy wreszcie na ty
By raźniej biegły dni, bym nie czuł się już sam

Gdybyś umiała pojąć, że czas wymówić
Słowa dwa - ty i ja

Przejdźmy wreszcie na ty
Już w całym mieście znają nas ludzie
Przejdźmy wreszcie na ty
Gdy tyle rzeczy nas od wielu łączy dni

Gdybyś umiała pojąć, że czas wymówić
Słowa dwa - ty i ja

Przejdźmy wreszcie na ty
Już w całym mieście znają nas ludzie
Przejdźmy wreszcie na ty
Gdy tyle rzeczy nas od wielu łączy dni

No, przejdźmy wreszcie na ty (x3)
Przejdźmy wreszcie na ty




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim