Odwet Włodi

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nie ma załamka każdy ma takie chwile
Chce zostawić to wszystko, to życie
Kupić bilet i odjechać bez względu na rezultat
Pewnie bym to zrobił gdyby nie moja córka
Po pierwsze chce żeby zdrowa rosła
Chce dać jej więcej niż sam mam niż dostatku posmak
Nie chce jak prostak z rapu robić rzemiosła
Ale chce zarabiać i nie robić z siebie osła
To jest to piętno zwane honorem
Moge skończyć sam z nim z pustym talerzem na stole
To jest ryzyko cóż ja to biore
Bo kawałków o melanżach na single nie pisze
Pod blokiem w kapturze wole faktów być bliżej
A faktem jest walka o byt i o luksus
A wstyd to jak jej nie podejme i na wózku
Będe musiał pchać jakiś złom do skupu
I klął na te kurwy w sejme co kradną naszą flote
Chce ich zmieszać z błotem
Czas wystawić na ulice prezydencki fotel
Czujesz brak domu? mnie męczy ten temat
Tysiące młodych rodzin ten sam schemat
Coś przytne na koncertach coś na tantiemach
I tak w tej sprawie jestem jak denat
Ale nie odrysujesz kredą konturu na betonie
Jeszcze mam gniew pulsują skronie
Schowaj tą brzytwe włodi nie tonie to nie koniec

Ta, musiałem to powiedzieć

Ref.
Nieraz wszystko wydaje się okropne
Musze to ogarnąć zanim w kalendarz kopne
Musze to powiedzieć chociaż gubie oddech
To życie nie disuje ten kawałek to odwet x2

To było gdzieś w Polsce grałem koncert
Dałem z siebie wszystko na 100%
Organizator pieniądze potem wypłacą mi za klubem
Podbił typ z taką gadką że już go nie lubie
Rok temu dałem ci 2 dema Włodi a ty zabieasz hajs
I już cie nie ma Włodi
Wyskocz na freestyle i pluje coś do ucha
Najebany i wkórwiony że nie chce go słuchać
Potem było już na ostro to śmierdziało awanturą
Bo on pluł się coś do mnie non stop
Posłuchaj polsko co teraz Włodi nawinie
Zarabiam bo gram jak wwo i sram na opinie
Wiesz inne rzeczy troche bardziej mnie martwią
Kolejne skręty tego nie załatwią
Media są jak wściekłe psy toczą piane z pyska
Ostatnio świat zwariował jak słyszy słowo islam
Odpadło paru ziomków jeden po drugim
Jeden sprzedał inny siedzi inny ścigany za długi
Dla innego byłem głupi na mój dowód brał na kreche
A jak trzeba było oddać to on parsknął śmiechem
Flexxip z Ciechem o takich pisał
Wiesz teraz mi to wszystko zwisa tak naprawde
Musiałem to napisać i zapomnieć to łatwe

Ta, W...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim