Morituri te salutant (tł. Witold Bartoszek) Witold Bartoszek
Lyrics and guitar chords
-
3 favorites
Droga to
Am
żwir i G
pył, i Dm
udeptana Am
glinaC
Oplata Dm
włosy G7
siecią szarych C
smugOdmierza
Dm
dni, a w G
sny peC
gaza piórko E
wpinaAm
I kroplę G
rosy – klejnot z mlecznych Am
drógDroga to
Am
pięść i G
bat, to Dm
cwana Am
ulicznicaC
Ma w ręku Dm
kartkę, G7
ze staniolu C
szalA w oczach
Dm
chęć, gdy G
w świat wyC
syła obieE
tnicęAm
Dwa kruche G
płatki karminowych Am
malwSierżancie,
G
błyszczy coś w pyle – jak mej Danieli ciałoAm
Czekajcie chwilę! W sekundzie to ujrzałemG
Zupełnie jasno - wyraźnie, jak na scenieAm
Sierżancie! Machną - G7
będziemy poświęceni!Am
Morituri te salutantG
, Am
morituri te salutant!G
Tą drogą
Am
los mnie G
gnał, gdzie w Dm
konwulsyjnym Am
drżeniuC
Gołębia Dm
pióra G7
kreślą w piachu C
wzórGdzie marsza
Dm
gra huk G
dział, co C
zsyła ukoE
jenieAm
I kręci G
sznury śmiercionośnych Am
chmurDroga to
Am
kurz i G
gnój, i Dm
popękane Am
skały,C
Laleczki Dm
odwłok G7
w pełzającej C
mgle,Stuletni
Dm
brud i G
mój kaC
rabin zardzeE
wiały,Am
I wielki G
obłok na błękitnym Am
tle.Sierżancie,
G
błyszczy coś w pyle – jak mej Danieli ciałoAm
Czekajcie chwilę! W sekundzie to ujrzałemG
Zupełnie jasno - wyraźnie, jak na scenieAm
Sierżancie! Machną - G7
będziemy poświęceni!Am
Morituri te salutantG
, Am
morituri te salutant!G