Grunt to Rodzinka Warszawskie Combo Taneczne

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    3 ratings
Na Czerniakowskiej numer jeden
Mieszka z mą żoną brat mój Edek,
Na Czerniakowskiej numer dwa
Mieszkam z teściową właśnie ja, bo

Grunt to rodzinka, grunt to rodzinka,
Bo gdy rodzinkę fajną masz,
Nie wiesz co bieda, bo gdy potrzeba,
To Ci rodzinka zawsze nie da!...

Tato na lato łódki ma,
W zimie na bębnie w cyrku gra,
A moi bracia dwaj przyrodni
Chodzą po sklepach jako głodni.

Grunt to rodzinka, grunt to rodzinka,
Bo gdy rodzinkę fajną masz,
Nie wiesz co bieda, bo gdy potrzeba,
To Ci rodzinka zawsze nie da!...

Romciu, że najmłodszy z nas
Jest rozpruwaczem ciężkich kas,
Felek i Stasiek, zawsze razem
chodzą jako pajęczarze

Grunt to rodzinka, grunt to rodzinka,
Bo gdy rodzinkę fajną masz,
Nie wiesz co bieda, bo gdy potrzeba,
To Ci rodzinka zawsze nie da!...

Na imieninach ciotki Lodki
Wynikły głupie plotki,
Że tato mamie z sercem szczerem
Wypalił oczy zajzajerem, bo

Grunt to rodzinka, grunt to rodzinka,
Bo gdy rodzinkę fajną masz,
Nie wiesz co bieda, bo gdy potrzeba,
To Ci rodzinka zawsze nie da!...

Potem rąbnął wuja w głowę
i przyjechało pogotowie
Ja też nie stałem tak jak głaz
i lu braciszka w mordę raz, bo

Grunt to rodzinka, grunt to rodzinka,
Bo gdy rodzinkę fajną masz,
Nie wiesz co bieda, bo gdy potrzeba,
To Ci rodzinka zawsze nie da!...




Rate this interpretation
Rating of readers: Average+ 3 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim