Daj Se Luz (Kiedyś) Warszafski Deszcz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Daj se luz (x7)
Daj se luz człowieku
Ja siedzę teraz tutaj z TeDeeFem
Więc nie zamykaj powiek wiedz teraz wdeche
Wciągnę mach i dawaj liście
Jest zajebiście
Więc teraz błogo jest u nas
Sprawdź mnie bo nie jestem kolesiem z bla
Tylko z Mokotowa i pozdrawiam wszystkich sie chowa
Wszystko sie chowa bo Warszawa
Teraz sprawdź mnie to myśli moich nawał
Jak w walkmanie codziennie teraz nie wiem
Bo to jest nie jest dziwny świat jak Czesław Niemen
Więc posłuchaj bo ja nic znowu nie wiem
I teraz bądź bądź pod moim niebem
Wybuchnij gniewem i nie rób tego ze mną
Tylko rób to z TeDeeFem więc pozdrawiam waszą strefę
Jak Służew i teraz nadchodzę więc sprawdź je
Sprawdź do czego jest zdolna ta kamienica mego brata
Mojego TeDeefa teraz Mario
Posłuchaj teraz ja
Teraz ja mam ci coś do gadania
Sprawdź to to jest kwestia rymowania
Gość nie do wykiwania to ja
Nie słucham Liroya bo słucham Mistic Molesta
Albo nie wiem jak to sie tobie podoba
Trzecie pokolenie i te rze
Sprawdź to
Pocisk dawno sie odbezpieczył
Teraz stopy kilku z tych mogą nam naskoczyć
Walę między oczy mikrofonem strzelam
Wszystko rozpierdzielam dzisiaj jest sobota
Jutro niedziela potem poniedziałek i tak jest bez końca
Sprawdź to sprawdź, 3H
Teraz będę ja i każdy mnie zna
Wiesz o co chodzi co sie stało
Z płytą coś sie pojebało to mało
Może będzie więcej rymów może
Coś masz do mnie hhhty synu
Dlatego przyjedź tu na Mokotów
Jeśli jesteś gotów i chcesz kłopotów to
Powiedz gdzie to jest to jest to to jest tu
To jest Mokotów
Więc znów powracam do rzeczy
Pocisk dawno sie odbezpieczył
Nikt nie zaprzeczy że WWA tu rządzi
Płacz mój pocisk teraz błądzi
Szuka kogoś kto chce w głowę
Nie zadzieraj nigdy z Mokotowem
Bo wciąż są pomysły nowe
I sekcje freestylowe bo
To właśnie jest to co ja kocham
Mokotów i H do H do B
Dlatego właśnie to kocham
Mokotów i H do H do B
I Numer 1 to kocha
Mokotów i jeszcze palić jointa
Bo to właśnie jest?
TDF poproszę
Dzięki dzięki dzięki
To jest piękne to jest piękne to jest piękne
To ja to czuję teraz to jest piękne
Między Woronicza i między Malczewskiego
Jest sklep zwyczajny tam mój blok kolego
Więc teraz ósme piętro i jedno na drugim zera
Więc teraz człowiek o cholera jest to...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim