Dziwy przyrody Wały Jagiellońskie
Lyrics
-
1 favorite
Dziś od rana wieś zawiana
Śniegu było po kolana
Siuba-duba (siuba-duba)
Obudzili się rolnicy
A tu biało w okolicy
Siuba-duba (siuba-duba)
Wyskoczyli w gaciach w pole
Dłońmi obmacują rolę
Siuba-duba (oh yeah)
Cośta, chłopy, tak zdurnieli
Czyśta śniegu nie widzieli?
Siuba-duba - o (siuba-duba)
Co stoita tak jak koły
Miny mata niby woły?
Siuba-duba (siuba-duba)
Kręci Dziennika ekipa
A wy na śnieg się gapita
Siuba-duba (oh yeah)
Drogi panie redaktorze
Karczma zamknięta być może
Siuba-duba (siuba-duba)
Biorę śniegu garść przed oczy
Nagle jak mnie nie zamroczy
Siuba-duba (siuba-duba)
Zapał złapał mnie niewielki
Bo prócz gwiazdek były belki -
Dwie, yeah, yeah, yeah, yeah
Śniegu było po kolana
Siuba-duba (siuba-duba)
Obudzili się rolnicy
A tu biało w okolicy
Siuba-duba (siuba-duba)
Wyskoczyli w gaciach w pole
Dłońmi obmacują rolę
Siuba-duba (oh yeah)
Cośta, chłopy, tak zdurnieli
Czyśta śniegu nie widzieli?
Siuba-duba - o (siuba-duba)
Co stoita tak jak koły
Miny mata niby woły?
Siuba-duba (siuba-duba)
Kręci Dziennika ekipa
A wy na śnieg się gapita
Siuba-duba (oh yeah)
Drogi panie redaktorze
Karczma zamknięta być może
Siuba-duba (siuba-duba)
Biorę śniegu garść przed oczy
Nagle jak mnie nie zamroczy
Siuba-duba (siuba-duba)
Zapał złapał mnie niewielki
Bo prócz gwiazdek były belki -
Dwie, yeah, yeah, yeah, yeah
contributions: