Dźwięczne struny Waldemar Kocoń

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Odnajduję w duszy mojej
Mały ślad dzieciństwa szlaków
Gęstym lasem przez polanę
Z szumem traw, ze śpiewem ptaków
Biegłem w moich lat dojrzałość
W zatracenie, ku zagładzie
Swą niewinność zostawiłem
W tej dość śpiewnej serenadzie

Dźwięczne struny brzóz i trzciny
We wspomnieniach grają solo
Jak w orkiestrze mandoliny
Jak chrabąszcze letnią porą
Dźwięczne struny brzóz i trzciny
Jak miłości czułe słowa
Nie ma żalu w nich ni winy
Ich melodię chcę zachować

W słońcu kąpiel z brudną twarzą
W garści z piachem kromka chleba
Piasek Wisły stopy parzy
Więcej nic nie było trzeba
Czas jak z bicza głośno strzela
Srebrny włos matczynej skroni
Mówi nam, że przyszła pora
Śladem wspomnień zacząć gonić

[2x:]
Dźwięczne struny brzóz i trzciny
We wspomnieniach grają solo
Jak w orkiestrze mandoliny
Jak chrabąszcze letnią porą
Dźwięczne struny brzóz i trzciny
Jak miłości czułe słowa
Nie ma żalu w nich ni winy
Ich melodię chcę zachować




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim