Bądź mi leśna Waldemar Kocoń

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ej, ty gazdo, dobry gazdo
Gałąź nocy urąb
Rozpalże nam ogień gwiazdą
Niechaj dymi chmurą
Niech nam księżyc toczą wiatry
Gwiezdną koleiną
Niechaj nam do naszej watry
Leśne nuty płyną

Bądź mi leśna, dziewczyno
Bądź leśna
A ty weź nas, jedlino
Ty weź nas
Przez bór czarny i ślepy
Na zielone wertepy
Ty nas prowadź, jedlino
Ty weź nas

Bądź mi leśna i ja leśny będę
Bądźmy w zgodzie z jodłowym obrzędem
Daj mi słowo jodłowe
A ja leśnym ci słowem
Będę składać jodłową przysięgę

Ej, ty gazdo nad gazdami
Nasyp złotych szyszek
A my trwajmy zasłuchani
W tę jodłową ciszę
Gdy ostatnia iskra stli się
Noc się z góry stoczy
W księżycowej srebrnej misie
Obmyjemy oczy

Bądź mi leśna, dziewczyno
Bądź leśna
A ty weź nas, jedlino
Ty weź nas
Przez bór czarny i ślepy
Na zielone wertepy
Ty nas prowadź, jedlino
Ty weź nas

Bądź mi leśna i ja leśny będę
Bądźmy w zgodzie z jodłowym obrzędem
Daj mi słowo jodłowe
A ja leśnym ci słowem
Będę składać jodłową przysięgę

Będę składać jodłową przysięgę (x4)




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim