Popijam księżyc Waldemar Goszcz

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Stoję w oknie patrzę w miasto
Zegar bije gdzieś dwunastą
Chytrze się uśmiecha do mnie noc
Kładzie do snu czas w zegarze
I otwiera drzwi do marzeń
Myślę, że do gwiazd mam tylko krok
Gdzieś ambulans na sygnale
Gdzieś okrzyki po wystrzale
Cienie tańczą w czarnych oczach bram
Chociaż ciągle stoję w oknie
To wspomnienie tylko po mnie
Bo od dawna już mnie nie ma tam
Popijam księżyc i
Uderza mi
Do głowy tak jak nic
Widzę na niebie nas
Jak Ty i ja
Pływamy w morzu gwiazd
Popijam księżyc i
Uderza mi
Do głowy tak jak nic
Popijam sen i wiem
Że taki układ jest gdzieś
W którym jesteśmy znowu razem
Stoję w oknie patrzę w miasto
Neon mrugnął, potem zasnął
Po ulicach wiatr roznosi kurz
Pies w oddali krótko zawył
Noc w kolorze czarnej kawy
Patrzę, ale już mnie nie ma tu



Rate this interpretation
anonim