Lucy Vox

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ja tam się nie chwalę, bo i po co, ale to fakt,
nie przeklinam losu, mam na wszystko sposób, też fakt.
Szczególny zapał mam do czynu,
gdy w grę ma wchodzić blond przyczyna.
Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
że w tym hobby po uszy aż tkwię.

W tej specjalizacji już brak motywacji to krach,
więc ja zawsze dzwonię do drzwi nieznajomej i w drzwiach
zazwyczaj wyznań tok zaczynam:
"Ja z polecenia Kupidyna".
Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
że w tym hobby po uszy aż tkwię.

Mnie tam to nie zraża,
gdy mi się przydarza faux-pas.
Któż mi nie wybaczy,
to wypadek w pracy, fakt.
Ten pogląd w sobie wciąż hoduję,
bo w tej dziedzinie owocuje.
Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
że w tym hobby po uszy aż tkwię.

Lubię brać, gdy gra się toczy,
życiowe karty w tas.
Co ma wisieć, nie podskoczy,
a jeśli już to raz.
Żadnych reguł nie naruszam, bo taki mam już gest,
Jednak czasem coś mnie zmusza, co to takiego jest?

Coś mnie wciąż nakłania,
żebym czas doganiał jak chart.
Tak to wewnątrz czuję,
coś mnie jakby szczuje, nie żart,
Bo każdy musi twarz zachować
i zawsze na coś tam polować.
Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
że w tym hobby po uszy aż tkwię.

Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
że w tym hobby po uszy aż tkwię.
Lubię brać, gdy gra się toczy,
życiowe karty w tas.
Co ma wisieć, nie podskoczy,
a jeśli już to raz, a jeśli już to raz.

Ja tam się nie chwalę, bo i po co, ale to fakt,
nie przeklinam losu, mam na wszystko sposób, też fakt.
Szczególny zapał mam do czynu,
gdy w grę ma wchodzić blond przyczyna.
Lucy, ona chyba najlepiej to wie,
ona chyba najlepiej to wie, ona chyba najlepiej to wie, ona chyba najlepiej wie.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim