Rób powoli Voskovy
Lyrics
Organizuj sobie czas, czasu zawsze jest za mało,
póki go masz jest dobrze więc weź się zastanów,
jak dopracować plan, poprawić opcję,
i nie stracić kontroli, śpiesz się powoli,
łeb na karku, zimna krew w żyłach, wystartuj,
jak maratończyk wciąż na siłach,
konsekwentnie do mety biegnij, nie śpiesz sie,
złapiesz zadyszki i nigdy nie dobiegniesz,
ustalam plan według własnych zasad,
jestem dumny z tego co mam po 10 latach, choć,
nie zarabiam tyle by mogła praca mi wisieć,
długa trasa by się wyzwolić, ale dojdę na sam szczyt,
bez pośpiechu, robię to co mam robić człowieku,
i to wychodzi krok po kroku na spokojnie,
bo spokój to ratunek na pośpiech.
Myśl co robisz, rób powoli (rób to!),
chcesz to idziesz, chcesz to stoisz (nie stój!),
jak nie wychodzi nie trać głowy (nie trać!),
próbuj jeszcze raz albo odpuść (odpuść!).
Muszę działać, grać, zapierdalać,
każda minuta trwa sekundę dla nas,
w tym świecie na siebie zarabiać,
z tego co kochasz to kozacka sprawa,
prawie jestem gdzie hałas mój hip hop,
po 10 latach nie mów że to szybko,
to moja praca, stan umysłu, wszystko,
składa się na moje nazwisko,
nie pójdzie łatwo bo trudno przyszło,
nie mów że nie warto, ja tak idę w przyszłość,
kłody pod nogi ale to życie nic to,
kto nic nie robi nie upada to jest pizdą,
ziomeczki myślą że to proste prosto,
każdemu z nich życzę żeby leciał głośno,
szykuj nowy album wiosną ziomeczku,
i dalej hejtuj mnie, ustawiaj więcej przeszkód.
Myśl co robisz, rób powoli (rób to!),
chcesz to idziesz, chcesz to stoisz (nie stój!),
jak nie wychodzi nie trać głowy (nie trać!),
próbuj jeszcze raz albo odpuść (odpuść!).
póki go masz jest dobrze więc weź się zastanów,
jak dopracować plan, poprawić opcję,
i nie stracić kontroli, śpiesz się powoli,
łeb na karku, zimna krew w żyłach, wystartuj,
jak maratończyk wciąż na siłach,
konsekwentnie do mety biegnij, nie śpiesz sie,
złapiesz zadyszki i nigdy nie dobiegniesz,
ustalam plan według własnych zasad,
jestem dumny z tego co mam po 10 latach, choć,
nie zarabiam tyle by mogła praca mi wisieć,
długa trasa by się wyzwolić, ale dojdę na sam szczyt,
bez pośpiechu, robię to co mam robić człowieku,
i to wychodzi krok po kroku na spokojnie,
bo spokój to ratunek na pośpiech.
Myśl co robisz, rób powoli (rób to!),
chcesz to idziesz, chcesz to stoisz (nie stój!),
jak nie wychodzi nie trać głowy (nie trać!),
próbuj jeszcze raz albo odpuść (odpuść!).
Muszę działać, grać, zapierdalać,
każda minuta trwa sekundę dla nas,
w tym świecie na siebie zarabiać,
z tego co kochasz to kozacka sprawa,
prawie jestem gdzie hałas mój hip hop,
po 10 latach nie mów że to szybko,
to moja praca, stan umysłu, wszystko,
składa się na moje nazwisko,
nie pójdzie łatwo bo trudno przyszło,
nie mów że nie warto, ja tak idę w przyszłość,
kłody pod nogi ale to życie nic to,
kto nic nie robi nie upada to jest pizdą,
ziomeczki myślą że to proste prosto,
każdemu z nich życzę żeby leciał głośno,
szykuj nowy album wiosną ziomeczku,
i dalej hejtuj mnie, ustawiaj więcej przeszkód.
Myśl co robisz, rób powoli (rób to!),
chcesz to idziesz, chcesz to stoisz (nie stój!),
jak nie wychodzi nie trać głowy (nie trać!),
próbuj jeszcze raz albo odpuść (odpuść!).
contributions: