Najważniejsza Verba
Lyrics and guitar chords
-
5 favorites
Kapodaster na 1 progu.
Akordy -
Ref: Chciałam być dla Ciebie najważniejsza
Powiedz mi, dlaczego ona jest lepsza
Chcę uwierzyć, że to mi się przyśniło
Że między nami nic się nie skończyło
Miłość ponoć miała uskrzydlać
Ale co wyszło, podcięła skrzydła
Wybrałeś ją, ona czuje się gorsza
Powiedziałeś ''kocham'' i zamknąłeś rozdział
Zabrałeś królewnę z wieży, zostawiając w lesie
Ona czeka tam samotnie, co noc przyniesie
Co się z nią stanie, nic Cię nie obchodzi
Chciałeś tylko zdobyć, nie za rękę chodzić
Ona pragnie, żebyś ją doceniał
A nie oglądał, za innymi się uśmiechał
Po co jej mówiłeś te piękne słowa
Uwierzyła w to, że zamiast burzyć, chcesz budować
Chcesz, by była tylko Twoja, ale Ty nie tylko jej
Tak się składa, że w tą stronę nie da się
Miłość nie poczeka i odjedzie z peronu
Wtedy będzie już za późno, kumasz to ziomuś?
Ref: Chciałam być...
Został sam, bo ogarnąć się nie zdążył
Dziś mija rok jak odeszła, czas się skończył
Jest szczęśliwa, życie znów nabrało barw
Uśmiech wrócił i pojawia się każdego dnia
Poznała kogoś, kto docenia ją taką jaka jest
O uczucia dba i za rękę iść nie wstydzi się
Pamięta o niej nawet kiedy jest z kumplami
Nie podnosi głosu i nigdy jej nie rani
Zawsze mówi jej wyglądasz najładniej
Choć ona mruczy, że wygląda koszmarnie
Żadna inna nie liczy się dla niego,
choćby weszła mu na głowę, nic z tego
Tak powinno być, tego właśnie zabrakło
Dlatego wcześniej wszystko się rozpadło
Taka miłość właśnie unosi nad światem
Takiej szukajcie, no to na razie.
Ref: Chciałam być... X2
Akordy -
Am
F
C
G
Ref: Chciałam być dla Ciebie najważniejsza
Powiedz mi, dlaczego ona jest lepsza
Chcę uwierzyć, że to mi się przyśniło
Że między nami nic się nie skończyło
Miłość ponoć miała uskrzydlać
Ale co wyszło, podcięła skrzydła
Wybrałeś ją, ona czuje się gorsza
Powiedziałeś ''kocham'' i zamknąłeś rozdział
Zabrałeś królewnę z wieży, zostawiając w lesie
Ona czeka tam samotnie, co noc przyniesie
Co się z nią stanie, nic Cię nie obchodzi
Chciałeś tylko zdobyć, nie za rękę chodzić
Ona pragnie, żebyś ją doceniał
A nie oglądał, za innymi się uśmiechał
Po co jej mówiłeś te piękne słowa
Uwierzyła w to, że zamiast burzyć, chcesz budować
Chcesz, by była tylko Twoja, ale Ty nie tylko jej
Tak się składa, że w tą stronę nie da się
Miłość nie poczeka i odjedzie z peronu
Wtedy będzie już za późno, kumasz to ziomuś?
Ref: Chciałam być...
Został sam, bo ogarnąć się nie zdążył
Dziś mija rok jak odeszła, czas się skończył
Jest szczęśliwa, życie znów nabrało barw
Uśmiech wrócił i pojawia się każdego dnia
Poznała kogoś, kto docenia ją taką jaka jest
O uczucia dba i za rękę iść nie wstydzi się
Pamięta o niej nawet kiedy jest z kumplami
Nie podnosi głosu i nigdy jej nie rani
Zawsze mówi jej wyglądasz najładniej
Choć ona mruczy, że wygląda koszmarnie
Żadna inna nie liczy się dla niego,
choćby weszła mu na głowę, nic z tego
Tak powinno być, tego właśnie zabrakło
Dlatego wcześniej wszystko się rozpadło
Taka miłość właśnie unosi nad światem
Takiej szukajcie, no to na razie.
Ref: Chciałam być... X2
contributions: