Outro/Dobranoc Tusz Na Rękach
Lyrics
Jest piąta rano
Ty znowu krzyczysz na całe gardło, że go nienawidzisz
On krzyczy głośniej „zamknij mordę”
Jakby to miało rozwiązać ten problem
Kolejny tydzień, kolejny weekend, kolejny wyszukany epitet
Płaczesz, wybaczasz niesamowite patrząc w jego oczy przepite
Jest północ wóda, płynie gardłem w dół
On znów obiecuje cuda i że będzie zawsze twój
Świecą gwiazdy ponad wami, piękna noc i nagle widno
I dostajesz w pysk słowami, że to znowu zrobił z inną
Miałem sen że umrę młodo nagle i zupełnie sam
Gdzieś w ciemnym miejscu na dnie twoje łzy mój złoty strzał
I choć było trochę strasznie dzisiaj widzę więcej barw
I wyciskamy esencje dokładnie z każdego dnia
Bejbi blues tę koncepcje dobrze zna moje podwórko
Z ust do ust płynie dym i tak w kółko
Pieprzyc jutro, bo jest północ
Jest pięknie, jesteśmy młodzi i szaleni
I wierzymy wciąż tak mocno, że się nigdy to nie zmieni
Więc on patrzy na nią, ona niego i pieprzyc czy to haj czy miłość
Bo on już jest na niej i szepcze do ucha „Jesteś moją kokainą”
Ona gryzie go w szyje, chwile później jest po wszystkim już
Dziewięć miesięcy później ginie luz, słyszysz bejbi blues..
Miałem sen że umrę młodo nagle i zupełnie sam
Gdzieś w ciemnym miejscu na dnie twoje łzy mój złoty strzał
I choć było trochę strasznie dzisiaj widzę więcej barw
I wyciskamy esencje dokładnie z każdego dniax2
Ty znowu krzyczysz na całe gardło, że go nienawidzisz
On krzyczy głośniej „zamknij mordę”
Jakby to miało rozwiązać ten problem
Kolejny tydzień, kolejny weekend, kolejny wyszukany epitet
Płaczesz, wybaczasz niesamowite patrząc w jego oczy przepite
Jest północ wóda, płynie gardłem w dół
On znów obiecuje cuda i że będzie zawsze twój
Świecą gwiazdy ponad wami, piękna noc i nagle widno
I dostajesz w pysk słowami, że to znowu zrobił z inną
Miałem sen że umrę młodo nagle i zupełnie sam
Gdzieś w ciemnym miejscu na dnie twoje łzy mój złoty strzał
I choć było trochę strasznie dzisiaj widzę więcej barw
I wyciskamy esencje dokładnie z każdego dnia
Bejbi blues tę koncepcje dobrze zna moje podwórko
Z ust do ust płynie dym i tak w kółko
Pieprzyc jutro, bo jest północ
Jest pięknie, jesteśmy młodzi i szaleni
I wierzymy wciąż tak mocno, że się nigdy to nie zmieni
Więc on patrzy na nią, ona niego i pieprzyc czy to haj czy miłość
Bo on już jest na niej i szepcze do ucha „Jesteś moją kokainą”
Ona gryzie go w szyje, chwile później jest po wszystkim już
Dziewięć miesięcy później ginie luz, słyszysz bejbi blues..
Miałem sen że umrę młodo nagle i zupełnie sam
Gdzieś w ciemnym miejscu na dnie twoje łzy mój złoty strzał
I choć było trochę strasznie dzisiaj widzę więcej barw
I wyciskamy esencje dokładnie z każdego dniax2
contributions:
Most popular songs Tusz Na Rękach
Similar artists
Na Pół Etatu
19 song