Lawendowe pola Totentanz
Lyrics
-
1 favorite
Jest jeden sen pośród tych, które mam;
w nim jakiś dom i biel jego ścian.
Cisza głucha trwa...
Pustka... w środku ja.
Ktoś woła mnie...
Znam ten głos nie wiem skąd.
Mam - znalazłem klucz;
szukam drzwi, wiem że są...
Schody, jeszcze krok...
Wychodź, zobacz to...
A tam...
Dzień wybucha słońcem wśród symfonii barw;
pod sklepieniem nieba dzikich ptaków szał.
Gdzieś na horyzoncie cienie wielkich gór...
To taki sen pośród tych, które mam...
W nim widzę świat jakim ja chcę go znać.
I po nocy wstać...
Wyjść na dach...
A tam...
Dzień wybucha słońcem wśród symfonii barw;
pod sklepieniem nieba dzikich ptaków szał.
Gdzieś na horyzoncie cienie wielkich gór...
Otulają łany lawendowych pól...
A tam my...
A tam my...
w nim jakiś dom i biel jego ścian.
Cisza głucha trwa...
Pustka... w środku ja.
Ktoś woła mnie...
Znam ten głos nie wiem skąd.
Mam - znalazłem klucz;
szukam drzwi, wiem że są...
Schody, jeszcze krok...
Wychodź, zobacz to...
A tam...
Dzień wybucha słońcem wśród symfonii barw;
pod sklepieniem nieba dzikich ptaków szał.
Gdzieś na horyzoncie cienie wielkich gór...
To taki sen pośród tych, które mam...
W nim widzę świat jakim ja chcę go znać.
I po nocy wstać...
Wyjść na dach...
A tam...
Dzień wybucha słońcem wśród symfonii barw;
pod sklepieniem nieba dzikich ptaków szał.
Gdzieś na horyzoncie cienie wielkich gór...
Otulają łany lawendowych pól...
A tam my...
A tam my...
Rate this interpretation
Rating of readers:
Good
1 vote
contributions:
Most popular songs Totentanz
- 1 Całkiem sam
- 2 Raj
- 3 Pytania
- 4 Przeżyjemy zło
- 5 Poza Wszystkim
- 6 Pierwsza Stacja Koniec
- 7 Paranoja
- 8 Ostatni raz
- 9 Ona
- 10 Odkłamanie
- 11 Oceany Gwiazd
- 12 Normalnie zwariować
- 13 Nikt
- 14 Nie zostalo nic
- 15 Nadzieja
- 16 Może warto
- 17 Marionetka
- 18 Lepsze dni
- 19 Lawendowe pola
- 20 Kto