Może kiedyś Toony
Lyrics
Toony:
Ludzie się dziwią nie rozumieją nas działających w złości
Nasz ślad w kościach pozbawionych własnej tożsamości
Trzeba się dostosować jak pragniesz tu żyć
Łaska nie jeden wie czy to dla niego zaszczyt czy wstyd
Nie jeden nie potrafi się przyznać do ojczyzny
Już nie jednego dusza zamieniła się i błyszczy
Pazerne pyski kontra dobre chłopaki
Nie zapomnisz o Polsce kiedy nosisz orła na klacie
Wiem że nie raz było ciężko i ludzie uciekali
Większość chciała wrócić ale już tutaj pozostali
Na zachodzie tworzymy Polską federację
Na zachodzie tworzymy nową generację
Smród, syf, kłopoty i kryza
Kochana Polsko ruszamy z tobą bo honor i ojczyzna
Kiedyś wrócimy kiedyś się zobaczymy
Kiedyś ten kraj się zmieni może kiedyś, może kiedyś.
Może kiedyś zjednoczymy naszych ludzi,
Może kiedyś naszych ludzi umysł się przebudzi,
Może kiedyś, może kiedyś wrócimy do domu,
Polsko zostaw przeszłość za sobą i patrz do przodu.
Może kiedyś zjednoczymy naszych ludzi,
Może kiedyś naszych ludzi umysł się przebudzi,
Może kiedyś, może kiedyś wrócimy do domu,
Polsko zostaw przeszłość za sobą i patrz do przodu.
Sokół:
Obserwuję ludzi, i ich zachowania nigdy nie zrozumiem,
co tam się wyprawia, ja tak nie umiem,
mam inne standardy
a ty sztuczny uśmiech, chuj w dupie, głupie żarty,
każdy kto lepszy jest niż oni, boli ich,
no powiedz kurwa mi co Cię boli,
pierdolić to mam swoje życie i problemy
idziemy przecież tam (tylko tam) dokąd chcemy
żyjemy wszyscy w ekstremalnych sytuacjach
nie w Ciechocinku w sanatorium na wakacjach
dziś przybija piątkę ze mną emigracja
organizuje się biało czerwona nacja
rośniemy w siłę jak jesteśmy zjednoczeni
stracą ci którzy lubią się podzielić
możne kiedyś dla nich nie będzie za późno
kiedy zrozumieją ze nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Ludzie się dziwią nie rozumieją nas działających w złości
Nasz ślad w kościach pozbawionych własnej tożsamości
Trzeba się dostosować jak pragniesz tu żyć
Łaska nie jeden wie czy to dla niego zaszczyt czy wstyd
Nie jeden nie potrafi się przyznać do ojczyzny
Już nie jednego dusza zamieniła się i błyszczy
Pazerne pyski kontra dobre chłopaki
Nie zapomnisz o Polsce kiedy nosisz orła na klacie
Wiem że nie raz było ciężko i ludzie uciekali
Większość chciała wrócić ale już tutaj pozostali
Na zachodzie tworzymy Polską federację
Na zachodzie tworzymy nową generację
Smród, syf, kłopoty i kryza
Kochana Polsko ruszamy z tobą bo honor i ojczyzna
Kiedyś wrócimy kiedyś się zobaczymy
Kiedyś ten kraj się zmieni może kiedyś, może kiedyś.
Może kiedyś zjednoczymy naszych ludzi,
Może kiedyś naszych ludzi umysł się przebudzi,
Może kiedyś, może kiedyś wrócimy do domu,
Polsko zostaw przeszłość za sobą i patrz do przodu.
Może kiedyś zjednoczymy naszych ludzi,
Może kiedyś naszych ludzi umysł się przebudzi,
Może kiedyś, może kiedyś wrócimy do domu,
Polsko zostaw przeszłość za sobą i patrz do przodu.
Sokół:
Obserwuję ludzi, i ich zachowania nigdy nie zrozumiem,
co tam się wyprawia, ja tak nie umiem,
mam inne standardy
a ty sztuczny uśmiech, chuj w dupie, głupie żarty,
każdy kto lepszy jest niż oni, boli ich,
no powiedz kurwa mi co Cię boli,
pierdolić to mam swoje życie i problemy
idziemy przecież tam (tylko tam) dokąd chcemy
żyjemy wszyscy w ekstremalnych sytuacjach
nie w Ciechocinku w sanatorium na wakacjach
dziś przybija piątkę ze mną emigracja
organizuje się biało czerwona nacja
rośniemy w siłę jak jesteśmy zjednoczeni
stracą ci którzy lubią się podzielić
możne kiedyś dla nich nie będzie za późno
kiedy zrozumieją ze nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
Nie warto być kurwą...
contributions: