Piosenka biznesmenka Tomasz Żółtko

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
W moim małym mieście
żyją mali ludzie,
co myśli maja małe i szyk
Ich portfele skażone anoreksją
nie mieszczą płatniczych kart
Nie to co ja
Usta rozciągam do wielkich słów
Tak to ja
I mój tyłek w business class

W moim małym mieście
żyją ślepi ludzie,
bo zwykłość zabiła im wzrok
Ich marzenia - dotrwać do wypłaty
i dzieci wyprawić do szkół
Nie to co ja
Konta naciągam do wielkich sum
Tak to ja
I mój kawior z Chateaubriand

Po trupach do celu
Z dresmena skok w wielki świat
Armani, Versace
i nawyk mycia co wieczór nóg
Mercedes z sygnetem
Komórkę wyłączać już w foyer
Bankiety, kotlety
Białym skarpetkom stop
/ Kotlety - o rety!
Ostra niedrożność żył/

W moim małym mieście
żyją śmieszni ludzie,
co cieszą się z własnych M-3
Ich dążenia - kupić Fiata Uno
i spłacać go do kresu dni
Nie to co ja
Na ścianach Kossak i jakiś akt
Tak to ja
Sracz i bidet vis a vis

W moim małym mieście
żyją smutni ludzie,
co płaczą w zaduszny dzień
W ich kieszeniach dłonie z odciskami
a w oczach nadziei brak
Nie to co ja
Wybraniec bogów, heros, mistrz
Tak to ja
Wizytówkę mogę dać




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim