Dziewczęca Ballada Tomasz Żółtko
Lyrics
Ciche myśli tuż przed snem
z melancholią splotły się
Oczy skrzące są od łez
Gwiezdny pył w nich złotem lśni
W ciszy tej tak dobrze jest
Gdzieś uleciał wrogi dzień
Jest tu tylko Bóg i ja
w snu balecie nocnych barw
Gwiazdy świecą tam gdzie On
w swej miłości koi mnie
Słońca brak na niebie śpi
w ciszy gęstej niby mgła
Może zaraz przyśni się
pocałunków tęsknych żar
Sen z myślami splątał się
Wyschła już ostatnia łza
Jest tu tylko...
Co mi jutra ranek da?
Szczęścia śmiech, czy znoju płacz?
Boży Synu w ręce Twe
Moją przyszłość oddać chcę
z melancholią splotły się
Oczy skrzące są od łez
Gwiezdny pył w nich złotem lśni
W ciszy tej tak dobrze jest
Gdzieś uleciał wrogi dzień
Jest tu tylko Bóg i ja
w snu balecie nocnych barw
Gwiazdy świecą tam gdzie On
w swej miłości koi mnie
Słońca brak na niebie śpi
w ciszy gęstej niby mgła
Może zaraz przyśni się
pocałunków tęsknych żar
Sen z myślami splątał się
Wyschła już ostatnia łza
Jest tu tylko...
Co mi jutra ranek da?
Szczęścia śmiech, czy znoju płacz?
Boży Synu w ręce Twe
Moją przyszłość oddać chcę
contributions: