Burza Mózgów Tomasz Żółtko
Lyrics
Z kim trzymać i komu w łapę dać
Z wyrzutów sumień głośno szydzić wraz
Siłą inercji łapać dni
Dobro ze złem wymieszać w koktajl
Gówno w "pazłotku" jak delicje
Wiec gdy nam młodość gra
Ścigajmy ten najbogatszy świat
Kosztem dusz... kosztem nas...
Bogatym być i wielkim - gwiazdą w alei sław
Na noc relanium, żeby spać
Musi być gdzieś coś więcej
ponad pychę bankowych kont
Musi być gdzieś coś więcej
ponad dywizje pancerne NATO
Musi być gdzieś coś więcej
ponad łapówki drwiące z etyki
Musi być gdzieś coś więcej
ponad wstydliwość pytań o sens naszych dni...
Przyjaźnią uspokoić myśl
Wciąż kochać i kochanym także być
Nadzieją łapać nowe dni
Całe życie przeżyć z kimś
Świat swych tajemnic dzielić z nim
Wiec gdy nam młodość gra
Ścigajmy porywy, tęsknoty serc
W dłoni dłoń... posmak warg
Szczęśliwie żyć w pokoju wśród dobrych tylko słów
Na noc oddechów wspólny rytm
Musi być gdzieś coś więcej
ponad radość spojrzeń kochanków
Musi być gdzieś coś więcej
ponad strofy lirycznych westchnień
Musi być gdzieś coś więcej
ponad przyjaźni obietnic wierność
Musi być gdzieś coś więcej
ponad wzniosłość pytań o sens naszych dni...
Swą wiarę z wiarą ojców spleść
Umieć w religii dostrzec ważną rzecz
Z ufnością czekać nowych dni
Zdradą nie plamić rąk i ust
Nie brać za swoje cudzych nut
Musi być gdzieś coś więcej
ponad nabożne zmawianie pacierzy
Musi być gdzieś coś więcej
ponad rytuał ołtarzy i szat
Musi być gdzieś coś więcej
ponad obrazy nobliwych Chrystusów
Musi być gdzieś coś więcej
ponad lęk, co stanie się ze mną kiedy umrę...
Z wyrzutów sumień głośno szydzić wraz
Siłą inercji łapać dni
Dobro ze złem wymieszać w koktajl
Gówno w "pazłotku" jak delicje
Wiec gdy nam młodość gra
Ścigajmy ten najbogatszy świat
Kosztem dusz... kosztem nas...
Bogatym być i wielkim - gwiazdą w alei sław
Na noc relanium, żeby spać
Musi być gdzieś coś więcej
ponad pychę bankowych kont
Musi być gdzieś coś więcej
ponad dywizje pancerne NATO
Musi być gdzieś coś więcej
ponad łapówki drwiące z etyki
Musi być gdzieś coś więcej
ponad wstydliwość pytań o sens naszych dni...
Przyjaźnią uspokoić myśl
Wciąż kochać i kochanym także być
Nadzieją łapać nowe dni
Całe życie przeżyć z kimś
Świat swych tajemnic dzielić z nim
Wiec gdy nam młodość gra
Ścigajmy porywy, tęsknoty serc
W dłoni dłoń... posmak warg
Szczęśliwie żyć w pokoju wśród dobrych tylko słów
Na noc oddechów wspólny rytm
Musi być gdzieś coś więcej
ponad radość spojrzeń kochanków
Musi być gdzieś coś więcej
ponad strofy lirycznych westchnień
Musi być gdzieś coś więcej
ponad przyjaźni obietnic wierność
Musi być gdzieś coś więcej
ponad wzniosłość pytań o sens naszych dni...
Swą wiarę z wiarą ojców spleść
Umieć w religii dostrzec ważną rzecz
Z ufnością czekać nowych dni
Zdradą nie plamić rąk i ust
Nie brać za swoje cudzych nut
Musi być gdzieś coś więcej
ponad nabożne zmawianie pacierzy
Musi być gdzieś coś więcej
ponad rytuał ołtarzy i szat
Musi być gdzieś coś więcej
ponad obrazy nobliwych Chrystusów
Musi być gdzieś coś więcej
ponad lęk, co stanie się ze mną kiedy umrę...
contributions:
Most popular songs Tomasz Żółtko
- 11 Naucz mnie tańczyć...
- 12 Mordercza cisza
- 13 Moja modlitwa
- 14 Marzenie jednego z Polaków
- 15 Kołysanka Dla Muszelki
- 16 Klatka skandalu
- 17 Jak Pierwszy Raz
- 18 Horyzont
- 19 Gończe Psy
- 20 Głupcy