Przeznaczenia Tomasz Steńczyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Duszę z powietrza mam, a ciało z piasku,
żyję, by rzucać cień w słońca blasku,
byłem i będę znów ziemi szczątkiem,
to moje pierwsze przeznaczenie...
w które wątpię.

Szukam i bardzo chcę znaleźć miłość,
a tylko po to, by potomstwo było,
wnuki uświetnią mi lata starcze,
to moje drugie przeznaczenie...
z którym walczę.

Słyszę melodię gwiazd i ją rozumiem,
nie chcę rozpłynąć się w kosmicznym szumie,
krzyczę, by po mnie ślad został w eterze,
to moje trzecie przeznaczenie...
w które wierzę.

W sieci swych przeznaczeń
do utraty tchu,
Wierzę - Wątpię - Walczę:
moje Wu - Wu - Wu!

Na sznurach gęstej pajęczyny
codziennych, lepkich spraw,
nie znając celu, ni przyczyny,
szamoczę się od lat.

A może Ty, wszechmocny panie,
co wszystko wiesz o całym świecie,
odpowiesz mi na TO pytanie:
Kim jestem, panie Internecie?

Kim jestem, panie Internecie?
Kim jestem?!

W sieci swych przeznaczeń
do utraty tchu,
wierzę, wątpię, walczę:
moje www.




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim