Ku swojemu zdumieniu Tomasz Lipiński
Lyrics
Tamci myślą, że tu
Tutejsi, że tam jestem
Ani tam, ani tu
Jestem traw szelestem
Żadne stopy w mokrym piasku
Między falą a falą
Nic nie ustalam
Nic nie da się ustalić
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
Słońce zachodzi
Młode liście cicho głaszcze wiatr
Zapada zmierzch
Coś umiera, coś się rodzi
Nam przybywa lat
Nadchodzi noc
Zbieg okoliczności
Punkt czasoprzestrzeni
Wrzucony w ten świat,
ku swojemu zdumieniu
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
Tutejsi, że tam jestem
Ani tam, ani tu
Jestem traw szelestem
Żadne stopy w mokrym piasku
Między falą a falą
Nic nie ustalam
Nic nie da się ustalić
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
Słońce zachodzi
Młode liście cicho głaszcze wiatr
Zapada zmierzch
Coś umiera, coś się rodzi
Nam przybywa lat
Nadchodzi noc
Zbieg okoliczności
Punkt czasoprzestrzeni
Wrzucony w ten świat,
ku swojemu zdumieniu
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Wędruję bezdrożem
Obserwuję niebo
Popijam czystą wodą
Kromkę chleba
contributions: