Nie uwierzę już w nic Tomasz Czapliński
Lyrics
A może powiesz prosto w oczy
na pożegnanie kilka słów
i znowu przyjdziesz do mnie w nocy,
czekam aż stanie się ten cud.
Otacza mnie już ciszy smak
i wiem, że smutek też przeminie,
spoglądam na zegarek nasz,
zatrzymał się w pewnej godzinie.
Nie uwierzę już w nic,
jest mi wszystko jedno,
jest mi wszystko jedno.
Nie uwierzę już w nic,
reszta słów daremna.
Splecionych rąk, złączonych ust
nie chcę już pamiętać.
I tylko smutek oraz ból
zastępuje obojętność.
Czasem spoglądam jeszcze wstecz,
choć obraz staje się zatarty,
już zapominam ciebie, wiesz,
to wszystko było nic nie warte.
Nie uwierzę już w nic,
jest mi wszystko jedno,
Nie uwierzę już w nic,
reszta słów daremna.
na pożegnanie kilka słów
i znowu przyjdziesz do mnie w nocy,
czekam aż stanie się ten cud.
Otacza mnie już ciszy smak
i wiem, że smutek też przeminie,
spoglądam na zegarek nasz,
zatrzymał się w pewnej godzinie.
Nie uwierzę już w nic,
jest mi wszystko jedno,
jest mi wszystko jedno.
Nie uwierzę już w nic,
reszta słów daremna.
Splecionych rąk, złączonych ust
nie chcę już pamiętać.
I tylko smutek oraz ból
zastępuje obojętność.
Czasem spoglądam jeszcze wstecz,
choć obraz staje się zatarty,
już zapominam ciebie, wiesz,
to wszystko było nic nie warte.
Nie uwierzę już w nic,
jest mi wszystko jedno,
Nie uwierzę już w nic,
reszta słów daremna.
contributions: