Halo, halo Tomasz Budzyński

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Jak droga, po której nikt nie chodzi
Jak cyrk, co nikogo już nie śmieszy
Jak stary słoń
Na pastwie nieludzkiej
Jak dym, co ściele się po ziemi
Modlitwa, która się nie wznosi
daleki głos
zupełne nic

Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo (zupełne nic)
Halo, halo

Jak sen, po którym się nic nie chce
Jak dzień, co skończył się nad ranem
Dziewczyna stąd
Słuchawka odłożona
Jak głupiec, który został królem
Poeta, co wolał być śmieciarzem
Muzyka sfer
Początek i koniec

Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo (zupełne nic)
Halo, halo

Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo

Jak niebo nad dachami wioski (Jak niebo nad dachami wioski)
Jak ziemia, pod stopami dziecka
Tygrysa skok
Natalia - konwalia (Natalia, Natalia)
Jak pies, co liże Twoje rany
Jak obraz, przy którym czujesz się kochany
Jak wody łyk
Zupełne nic (zupełne nic)

Halo, halo (Zupełne nic)
Halo, halo (Zupełne nic)
Halo, halo (Zupełne nic)
Halo, halo

Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo
Halo, halo

To wszystko jest po drugiej stronie
To wszystko jest już tam
To wszystko jest po drugiej stronie
To wszystko jest już tam
To wszystko jest po drugiej stornie
Być może jest już tam
To wszystko jest po drugiej stronie
Być może jest już tam




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim