0
0

Blask szminki The Analogs

D5Kiedyś miałaś B5włosy jasne , C5piękne jak słonD5eczny blask
dzisiaj czarne są jak sadza , która brudzi mury miast
chciałaś zrobić tu karierę , chciałaś mieć swe piękne dni
wierząc w to przyjechałaś , aby spełnić swoje sny

Bridge: B5 A5 D5

Najpierw duży supermarket, potem mały topless bar
Trzeba sobie jakoś radzić, trzeba jakoś zdobyć szmal
Raz jest gorzej, a raz lepiej, ale trzeba jakoś żyć
Musisz oddać swoje ciało, przecież trzeba jeść i pić

B5PozbaA5wiona D5wiary, B5pozbaA5wiona D5nadziei
B5PozbaA5wiona D5radości, B5pozbaA5wiona D5sumienia

D5Za parę B5groszy będzie C5wierną koD5chanką
Uwierzy w każde Twoje najpodlejsze kłamstwo
Byle mieć złudzenie ciepła i miłości
Byle dać jej to, o co ciągle prosi

Raz jest gorzej, a raz lepiej, ale trzeba jakoś żyć
Czy pamiętasz pierwszy raz, gdy zgodziłaś się z kimś iść
Teraz kryjesz twarz za szminką wierząc, że jej nada blask
I spoglądasz gdzieś za siebie, przeklinając cały świat


Rate this interpretation
Rating of readers: Average 12 votes
contributions:
Kaasica
Kaasica
michalmca
michalmca
anonim