Nożownik Ted Nemeth

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Blady strach ozdobił twoją twarz
czy już wiesz, czy już znasz
czy boisz się iść spać
blady strach
I kiedy zmierzch a dookoła gwar
czy już wiesz, czy już znasz
czy boisz się iść spać

O nożowniku z Łodzi nie każdy słuchać chce
pokroił mi serce na cztery równe kawałki
jeden dam ci w podzięce
na drugi chcę jeszcze popatrzeć
trzecim się bawię jak nie śpię
opowiadam mu różne bzdury
w czwartym jest ciebie najwięcej
a kawałek ten lżejszy od chmury

Blady strach ozdobił twoją twarz
czy już wiesz, czy już znasz
czy boisz się iść spać
blady strach
I kiedy zmierzch a dookoła gwar
czy już wiesz, czy już znasz
czy boisz się iść spać

O nożowniku z Łodzi nie każdy słuchać chce
pokroił mi serce na cztery równe kawałki
jeden dam ci w podzięce
na drugi chcę jeszcze popatrzeć
trzecim się bawię jak nie śpię
opowiadam mu różne bzdury
w czwartym jest ciebie najwięcej
a kawałek ten lżejszy od chmury

On pokroił mi serce na cztery równe kawałki
jeden dam ci w podzięce
na drugi chce jeszcze popatrzeć
trzecim się bawię jak nie śpię
opowiadam mu różne bzdury
w czwartym jest ciebie najwięcej
a kawałek ten lżejszy od chmury




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim