Chwila Tałi
Lyrics
Uwolnij mnie z tych poszarpanych wspomnień,
Wytartych przez czas, jak te stare spodnie.
Uwolnij od chorób, od lęków i pragnień, rzeczywistości,
Niewyjaśnionych zagadnień.
Uwolnij od cierpień emocjonalnych ran, od wciąż narastającej masy
coraz cięższych plam. Od wizji, którą malują mi tutaj wszyscy święci,
barwami dobranymi *słynnym pętlem śmierci.
Uwolnij od biegu życia stawiając mu czoła, od tego lepszego jutra,
Które miało być wczoraj, od wkurwień i złudzeń.
W przerwie gonitwę za prawdą która leży wciąż leży po środku jak zwykle.
Uwolnij od ciężaru zmęczonych powiek.
Już nic nie zrozumiem, nic więcej się nie dowiem, i chociaż nie wiem czy to
Wyjście jest coś warte.
To wyjdę, ktoś po coś zostawił te drzwi otwarte.
Mówią, że więcej warta jest chwila,
że dla niej warto żyć chociaż mija.
Ta chwila tak zaciska pętle, że aż boli szyja.
Przez chwile Tałi błagam kurwa przestań dobijać. (2x)
Od czarnych scenariuszy uwolnij ma tą siłę.
Od tych po których wiesz... lepsze przychodzą chwilę.
Da bezpowrotny bilet w krainę bez słów gdzie mleko i miód.
Gdzie beztroskie życie *snów.
Uwolnij od snów budzących o czwartej nad ranem, tej magii świąt
płaczem głodnych powlekanej, tej pojebanej telewizji,
patrz nie minie dziesięć. Wmówią Ci że możesz wygrać pogodę sms-em.
Raz na zawszę od pościgu za pieniądzem, od fałszywego sztucznego
wszystko będzie dobrze. Od szarych stref gdzie zło i gniew priorytetem
przesiąkniętym krwią drzew, leczących tabletek.
Uwolnij od fałszu innym robiąc krzywdę,
ostatni raz spadnę na dno, już nie wyjdę i koniec nastanie i wieczny wierz mi spokój.
Uwolni mnie skok z ósmego piętra bloku.
Mówią, że więcej warta jest chwila,
że dla niej warto żyć chociaż mija.
Ta chwila tak zaciska pętle, że aż boli szyja.
Przez chwile Tałi błagam kurwa przestań dobijać. (2x)
Wytartych przez czas, jak te stare spodnie.
Uwolnij od chorób, od lęków i pragnień, rzeczywistości,
Niewyjaśnionych zagadnień.
Uwolnij od cierpień emocjonalnych ran, od wciąż narastającej masy
coraz cięższych plam. Od wizji, którą malują mi tutaj wszyscy święci,
barwami dobranymi *słynnym pętlem śmierci.
Uwolnij od biegu życia stawiając mu czoła, od tego lepszego jutra,
Które miało być wczoraj, od wkurwień i złudzeń.
W przerwie gonitwę za prawdą która leży wciąż leży po środku jak zwykle.
Uwolnij od ciężaru zmęczonych powiek.
Już nic nie zrozumiem, nic więcej się nie dowiem, i chociaż nie wiem czy to
Wyjście jest coś warte.
To wyjdę, ktoś po coś zostawił te drzwi otwarte.
Mówią, że więcej warta jest chwila,
że dla niej warto żyć chociaż mija.
Ta chwila tak zaciska pętle, że aż boli szyja.
Przez chwile Tałi błagam kurwa przestań dobijać. (2x)
Od czarnych scenariuszy uwolnij ma tą siłę.
Od tych po których wiesz... lepsze przychodzą chwilę.
Da bezpowrotny bilet w krainę bez słów gdzie mleko i miód.
Gdzie beztroskie życie *snów.
Uwolnij od snów budzących o czwartej nad ranem, tej magii świąt
płaczem głodnych powlekanej, tej pojebanej telewizji,
patrz nie minie dziesięć. Wmówią Ci że możesz wygrać pogodę sms-em.
Raz na zawszę od pościgu za pieniądzem, od fałszywego sztucznego
wszystko będzie dobrze. Od szarych stref gdzie zło i gniew priorytetem
przesiąkniętym krwią drzew, leczących tabletek.
Uwolnij od fałszu innym robiąc krzywdę,
ostatni raz spadnę na dno, już nie wyjdę i koniec nastanie i wieczny wierz mi spokój.
Uwolni mnie skok z ósmego piętra bloku.
Mówią, że więcej warta jest chwila,
że dla niej warto żyć chociaż mija.
Ta chwila tak zaciska pętle, że aż boli szyja.
Przez chwile Tałi błagam kurwa przestań dobijać. (2x)
contributions:
Most popular songs Tałi
Similar artists
Sulin
one song