Ile zapragną Tadeusz Woźniak
Lyrics
Chciałbym ptaków pozrywać śpiew
Z klonów zielonych, z klonów zielonych
I melodyjną utkać z niego pieśń
Ludziom znużonym, ludziom znużonym
Urwisom gałąź w ogrodzie cudzym
Z jabłkami nagiąć, z jabłkami nagiąć
A dzieciom tyle z nieba dać gwiazd
Ile zapragną, ile zapragną
Dziewczętom długi korali bicz
Co je zachwyca, co je zachwyca
A lunatykom przez wszystkie noce
Pełnię księżyca, pełnię księżyca
Z klonów zielonych, z klonów zielonych
I melodyjną utkać z niego pieśń
Ludziom znużonym, ludziom znużonym
Urwisom gałąź w ogrodzie cudzym
Z jabłkami nagiąć, z jabłkami nagiąć
A dzieciom tyle z nieba dać gwiazd
Ile zapragną, ile zapragną
Dziewczętom długi korali bicz
Co je zachwyca, co je zachwyca
A lunatykom przez wszystkie noce
Pełnię księżyca, pełnię księżyca
Rate this interpretation
contributions:
Most popular songs Tadeusz Woźniak
- 11 Ja chcę latać
- 12 Ile zapragną
- 13 I nim się ockniesz
- 14 Hej Hanno
- 15 Gad
- 16 Filip i Leopold
- 17 Dziwni ludzie
- 18 Dzień powszedni
- 19 Dosłowność
- 20 Czy mnie jeszcze pamiętasz