Jesteś Moją Szansą (BraKe Blend) Taco Hemingway
Lyrics
-
3 ratings
1. Trójkąt warszawski, trójkąt bermudzki
Dziewczyny idą tyłem, a przed nimi idą sutki
Chłopcy zapominają o tym, że ich żywot krótki jest
Ernest miał rację, zdejmuj rurki, wpierw
Napij się wódki, cztery złote od lufki
Nie dzwoń do przyjaciółki, nie pomoże ci już dziś
To jest dorosłość, chciałaś jej od podstawówki, co?
Wolę Zozole, olej to i mnie puknij, no chodź
Mieszka tuż obok więc pójdę na Kredytową z nią
Jakiś typ się na nas gapi, ma dość wrogi wzrok
Chciałbym chwilę pomilczeć, ona ma słowotok
Tamta dziewczyna ciągle pisze, Chryste, po co to?
Jestem Piotr, ale mówią na mnie Łotr
Dosyć długo mam ten alias, ale nie wiem w sumie skąd
Znajdziesz go wszędzie gdzie zapach perfum i szlugów swąd
A w dziewczęcych sercach wciąż gasły światła i psuł się prąd
Fajnie co?
To mój rozumowania tok. Do you wanna fuck?
Nie mówię tego na głos, bo to zbyt radykalny krok
Możesz wejść na chwilę, ale na nic nie licz.
A ja zamierzam się zasiedzieć jak Michał Listkiewicz.
2. Szukam słowa jak zacząć, co nie powiem - banał
Bardzo chcę być tatą, pełny etat - się staram
Przepraszam, nie powinienem tego grać
Tata w trasie, sztosie - robię rap,
Kiedy wszystko mnie się zgadza lecę mocno,
Kto rozumie co gadam - pozdrawiam ojców
To nie mądrość z dupy, hamuj moje ruchy
Jesteś moją szansą, by nie wejść w bagno
Rzadko bywam - Polska ukradła mnie
A pamiętam jak żeś kiwał przy tym bicie dzień
Tata pisał, pisał, napisał rzecz
Taką którą każdy leci, znałeś pierwszy beng
Mamy hajs, mało chcesz, skromny jak ja
Kiedyś też złapiesz jazz i zaczniesz bazgrać,
Boję się co napiszesz wtedy, wiesz?
Pewnie jakieś szczere gówno, w końcu moja krew
3.Powiedziałem parę zbyt łatwych słów, parę zbyt trudnych
Wiem ile można zepsuć w ułamek sekundy
Jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin
A wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
Żyję w półamoku
Nie wiem, czy drżę przed jutrem, czy to te dłonie na dualshocku
Może powinienem poszukać lokum, tyry i dróg swych
Żeby się ustabiliii... A chuj z tym
Nadzieja umiera ostatnia tutaj, gdzie mieszkam
To matnia, bo perspektywa umiera pierwsza
A chcę wyrwać z niej fanty czy koła
Ten biznes ma moją lwią część #mantykora
Skojarz, od zawsze postęp to logos
Od za małej bluzy z za dużym logo
Po luksusową marynarę Burberry na miarę, zapach Herrery
Zegarek od Beurera, bangery od Raya i Cheri Cheri Lady
Rozumiesz, mnie?
Świat jest mój, więc niech daje mi to czego chcę
To dobra pora, by wziąć w ręce życie
Tak wygląda krajobraz po eklektyce" .
Dziewczyny idą tyłem, a przed nimi idą sutki
Chłopcy zapominają o tym, że ich żywot krótki jest
Ernest miał rację, zdejmuj rurki, wpierw
Napij się wódki, cztery złote od lufki
Nie dzwoń do przyjaciółki, nie pomoże ci już dziś
To jest dorosłość, chciałaś jej od podstawówki, co?
Wolę Zozole, olej to i mnie puknij, no chodź
Mieszka tuż obok więc pójdę na Kredytową z nią
Jakiś typ się na nas gapi, ma dość wrogi wzrok
Chciałbym chwilę pomilczeć, ona ma słowotok
Tamta dziewczyna ciągle pisze, Chryste, po co to?
Jestem Piotr, ale mówią na mnie Łotr
Dosyć długo mam ten alias, ale nie wiem w sumie skąd
Znajdziesz go wszędzie gdzie zapach perfum i szlugów swąd
A w dziewczęcych sercach wciąż gasły światła i psuł się prąd
Fajnie co?
To mój rozumowania tok. Do you wanna fuck?
Nie mówię tego na głos, bo to zbyt radykalny krok
Możesz wejść na chwilę, ale na nic nie licz.
A ja zamierzam się zasiedzieć jak Michał Listkiewicz.
2. Szukam słowa jak zacząć, co nie powiem - banał
Bardzo chcę być tatą, pełny etat - się staram
Przepraszam, nie powinienem tego grać
Tata w trasie, sztosie - robię rap,
Kiedy wszystko mnie się zgadza lecę mocno,
Kto rozumie co gadam - pozdrawiam ojców
To nie mądrość z dupy, hamuj moje ruchy
Jesteś moją szansą, by nie wejść w bagno
Rzadko bywam - Polska ukradła mnie
A pamiętam jak żeś kiwał przy tym bicie dzień
Tata pisał, pisał, napisał rzecz
Taką którą każdy leci, znałeś pierwszy beng
Mamy hajs, mało chcesz, skromny jak ja
Kiedyś też złapiesz jazz i zaczniesz bazgrać,
Boję się co napiszesz wtedy, wiesz?
Pewnie jakieś szczere gówno, w końcu moja krew
3.Powiedziałem parę zbyt łatwych słów, parę zbyt trudnych
Wiem ile można zepsuć w ułamek sekundy
Jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin
A wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
Żyję w półamoku
Nie wiem, czy drżę przed jutrem, czy to te dłonie na dualshocku
Może powinienem poszukać lokum, tyry i dróg swych
Żeby się ustabiliii... A chuj z tym
Nadzieja umiera ostatnia tutaj, gdzie mieszkam
To matnia, bo perspektywa umiera pierwsza
A chcę wyrwać z niej fanty czy koła
Ten biznes ma moją lwią część #mantykora
Skojarz, od zawsze postęp to logos
Od za małej bluzy z za dużym logo
Po luksusową marynarę Burberry na miarę, zapach Herrery
Zegarek od Beurera, bangery od Raya i Cheri Cheri Lady
Rozumiesz, mnie?
Świat jest mój, więc niech daje mi to czego chcę
To dobra pora, by wziąć w ręce życie
Tak wygląda krajobraz po eklektyce" .
Most popular songs Taco Hemingway
- 11 900729
- 12 Saldo '07
- 13 A mówiłem Ci
- 14 22
- 15 Karimata (Mute)
- 16 Chewbacca
- 17 Dele
- 18 Białkoholicy
- 19 Luck
- 20 +4822