0
0

Gdybyś Nie Istniała (SzUsty Blend) Taco Hemingway

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
    85 favorites
Em[ZCwrGotDka 1]
EmWbijam tam z grubej rury,C upijam się, mówię bzdury
GI zaraz dostanę mandat, Dbo warczy ten kundel bury
EmFunkcjonariusza widzę, Cco łypie ze suczej fury
GBo widział jak tańczę w kroplachD deszczyku z tej rudej chmury
EmDrga mi grdyka, nie słyCszę, bo gra muzyka
GTe dziewki ciągną te kreski D(nie wspomną o Mazowieckim)
EmMe serce znów za mną tęskni,C bo znowu te lufy łykam
GI całe od kul dziurawe Di jak Rambo kuśtykam
Em(W tym mieście) nikt już nie tańczy
C(W tym mieście) tango to frykas
GPanowie owocowi Dchcą bananem mango dotykać
EmGardło nam usychaC po narkotykach
GKażdy się z czartem i niefarteDm i ze szklanką boryka
EmBiały proch CCi leci na czarne szpilki
GPewnie wciągasz biel,D jak kiedyś wciągałaś Big Milki
EmJestem tu, powiedzieli miC, że wyszłaś o pierwszej
GA twoje usta się błyszczałDy jak lipcowe czereśnie

[Refren]
EmCiCebie znowu nie było
GGdybyś nie istniała, miastu Dby wygodniej się żyło
EmJestem tu. Byłem tam.C Zresztą w sumie, kto nie był?
GJest tu cała WWA,D z wyjątkiem Ciebie
EmJestem tu, byłem tam,C poszłaś z koleżankami
GNa tych nogach, które jDa nazywam karabinami
EmNo to marsz, marszC 
GMarsz, marsz, marszD 

[Zwrotka 2]
EmSzukam cię po shCot-barach
GZ dziewczynami wyglądacieD jakbyście były na Oscarach
EmJa i koledzy Coświadczymy wam się od zaraz
GChoć stanowimy pewnie Djakąś bandę ciot dla was
EmWiCążesz włosy w cebulę
GI pewnie świat Cię denerwuje jDak Alutka Jędrulę
EmPewnie Cię bolą oskrzela,C a teraz dymem je czule
GOpatuliłaś Di zamawiasz sobie wódkę z Redbullem
EmLatacie po mieście jak CBójka, Bajka, Brawurka
GDźwigając swoje atrybutyD: wóda, szampan, bibułka
EmDzika jak pustynne kresyC, stepy, tajga i dżungla
GA twoje rzęsy wobec mężczyznD są jak łańcuch dla kundla
EmSzukasz zapalniczki,C ja bym dał Ci ogień
GI nękał wzrokiem jak proboszcDz, który gwałci bogiem
EmNo, mon dieu, wciąż kochasz mnCie, ja w to nie wątpię
GChociaż w zeszły piątek przecież Dposzłaś za tamtym Piotrkiem?

[Refren]
EmCiCebie znowu nie było
GGdybyś nie istniała, miastu Dby wygodniej się żyło
EmJestem tu. Byłem tam.C Zresztą w sumie, kto nie był?
GJest tu cała WWA,D z wyjątkiem Ciebie
EmJestem tu, byłem tam,C poszłaś z koleżankami
GNa tych nogach, które jDa nazywam karabinami
EmNo to marsz, marszC 
GMarsz, marsz, marszD 

[Zwrotka 3]
EmLuCbisz muskulaturę
GGestykulujesz, jakbyś znów zDdawała ustna maturę
EmGdy ciebie widzę momentalnieC zamiast mózgu mam dziurę
GChce z tobą chadzać po knajpachD, zamawiać kus-kus na spółę
EmPotem w nocy się kochać Ci rano zamawiać pizzę
GBo jesteś fajna i dobra,D tylko że w złym towarzystwie
EmWolicie koksować w loftach. CMy raczej browar przy Wiśle
GMoże cię pojmam i koszmar DCi zrobię, żeby się przyśnić?
EmOkCej, za daleko
GAle chyba się zatrułem zDnów nóżkami z galaretą
EmJutro będzie masa ibupromów,C potem kawa, mleko
GAle póki mogę się na nogiD dzisiaj stawiam setą
EmGorzka ruda chmura znoCwu kropi
Zastanawiam się co rGobisz i gdzie teraz stawiDasz kroki
I dlaczego mEmi nie odpisujesz, Ckurwa, błagam odpisz!
Nagle jesteś,G rzucam setką gdzie popadnie,D bo nie zdążę jej dopić
EmNo, i
CButla się tłucze o chodnik
GIdzie jakaś para do taksówkDi, chyba to Grosik
EmA ty drąc się w niebo głosy Cdo chłopaka podchodzisz
GI krzyczysz coś, co sugeruje,D że się znacie z przeszłości
EmIle mCinęło sekund? No, maks trzy
GOn bierze tamtą drugą Di ją rzuca do taksy
EmTo jest jest ten cały Piotr?C Kurwa mać, jestem tak zły
GRzuciłbym butem w Ciebie gdyDby to nie były air maxy

[Refren]
EmCiCebie znowu nie było
GGdybyś nie istniała, miastu Dby wygodniej się żyło
EmJestem tu. Byłem tam.C Zresztą w sumie, kto nie był?
GJest tu cała WWA,D z wyjątkiem Ciebie
EmJestem tu, byłem tam,C poszłaś z koleżankami
GNa tych nogach, które jDa nazywam karabinami
EmNo to marsz, marszC 
GMarsz, marsz, marszD 


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak+ 16 votes
contributions:
kilder3241
kilder3241
anonim