St. Pauli Blues Szanty

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Świt mnie zastał na St. Pauli, - St. Pauli blues...
Obok naga leży pani, - St. Pauli blues...
Licznik, niczym w naszej taxi, - St. Pauli blues...
A mówiła mi bobasku...

Ref.: Seks-prowiant zabierz w rejs,
Seks-prowiant zabierz w rejs,
Będziesz miał co jeść.

Drogie życie erotyczne,
A panienki nagie, śliczne.
Jak to w rejsie po miesiącu,
Krew się burzy, jak w zającu.

A w sex-shopie możesz tylko,
Połaskotać ją po tyłku.
Tyle seksu w kilometrze,
Chciwie łykam seks-powietrze.

Biedne życie jest żeglarza,
Marynarzom się nie zdarza.
Weźmie w kieszeń kilka dolców
I nie musi męczyć jojców.

Już nie mogę, co ja zrobię?
Tej odmówić wszak nie mogę.
Stare prawo jest żeglarza:
"Łap okazję (i nie tylko), gdy się zdarza".

Tak złapałem mego bluesa,
Mam u Wassermana plusa.
Choć leczyli mnie skutecznie,
Odtąd zawsze już i wiecznie
Seks-prowiant biorę w rejs,
Koleżankę biorę w rejs
I mam z kim... porozmawiać.

Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim