Kuplety z szopki noworocznej na S/Y Pogoria Szanty

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Płynie jacht po morzu,
Płynie na silniku.
Hej - czyja to zasługa?
Naszych mechaników!

Goni nas Chief, goni,
Goni do roboty.
Hej - dziś Ci nie nawrzucał,
Nawrzuca Ci potem!

Jadzie Bosman, jadzie
Maszyną po żaglach.
Hej - co dzisiaj zaszyje,
Jutro wiatr potarga!

Duma nasz wódz, duma,
Sztorm mu bobu daje.
Hej - czy postawić marsle,
Czy nie targać dalej?

Powrócimy do dom
Brodaci i chudzi.
Hej - niejeden z nas w pracy
Straszną litość wzbudzi!

Pokażem bicepsy,
Pokażem siniaki.
Hej - jakby co do czego,
Nie pękamy draki!

Masz wachtę w kambuzie,
Masz wachtę w kingstonie.
Hej - myłeś w kuchni gary,
Nie mów o tym żonie!

Nikt Cię nie zrozumie
Tak, jak Bosman - matka.
Hej - załoga nie ludzie,
"Pogoria" nie klatka!

Kiwa jachtem, kiwa,
Fala go kołysze.
Hej - dostaniemy wódki,
To będziemy ciszej!

Dostaniemy wódki,
Razem wypijemy.
Hej - w Nowy Rok, jak nigdy,
Na fali wejdziemy!

Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim