0
0

Kangaroo Szanty

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
Przed laty przewoźnikiem byłem,    D
Cóż, to każdy wie.                 G D G
I choć wiodłem wtedy łatwe życie,  Am Em
Nadszedł podły dzień.              Am7 D7 G
Odmienić chciałem żywot mój,
Bo człowiek głupcem jest
I na statek wnet się zaciągnąłem,
Wypłynąłem w rejs.

Ref:
O, żegnaj stary porcie Bristol,
Żegnaj panno ma!
Nie sądziłem, że wypłynę w morze,
Potem przeklnę świat.
Dziś przyszło w morzu spędzić czas -
Tak chciał parszywy los -
Liczyć dni i noce na pokładzie
Statku "Kangaroo".

Słuchajcie, jak głupotę mą
Ukarał wredny los:
Kiedyś piękną młodą pannę miałem,
Nawet mądrą dość.
Szczęśliwy bardzo byłem z nią,
Lecz nagle, jak na złość,
Marynarzem zapragnąłem być.

Wróciłem do Bristolu więc,
Znalazłem pannę swą
Lecz, jak się zaraz okazało,
Już nie była nią.
"Mężatką jestem teraz." -
Z uśmiechem rzekła mi -
"Wybrałeś chłopcze morze,
Więc na morze płyń."


Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim