Fregata Szanty

Lyrics

  • Song lyrics Przemysław Brunon Słupecki
    1 rating
mojej Madzi
FREGATA

Za Tobą tęsknię,
O Tobie śnię.
O Tobie marzę,
Tylko Ciebie chcę.
Za Tobą tęsknię.
O Tobie śnię.
Popłynę z Tobą
Za najdalszy cień.

Te Twoje żagle, ta Twoja szalupa.
Wypukłe burty i przepiękna rufa.
Bryzga na pokładzie, rejs z Tobą marzenie.
Jesteś cała mokra, kocham Cię szalenie.

Te Twoje szekle i olinowanie.
Twoje poszycie i Twoje śpiewanie.
Wiatr szumi na rejach, cicho trzeszczą deski.
Wokół nas wisi horyzont niebieski.

Twe bocianie gniazdo i Twoja busola.
Twoje wanty smukłe – złamana ma wola.
Twój przód, Twój galion. Te wielkie bujanie.
Ty sama zwiewna. Płynne żeglowanie.

Wiszą czarne chmury, mroczne niebo jęczy.
Ponad Twym kadłubem błyskawica pejczy.
Ty jeszcze piękniejsza ponad oceany.
Jak czarna fregata mit niezapomniany.


Copyright 03.12.2014 by Przemysław Brunon Słupecki



Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
anonim