Brytyjska Flota Szanty

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Kiedy miałem naście lat
I chciałem zwiedzić wielki ten świat
Usłyszałem: "Przyłącz się do brytyjskiej floty!"
Pomyślałem: "Czemu nie,
Nigdzie mi nie będzie źle"
Zaciągnąłem wtedy się do brytyjskiej floty!

Gdy ujrzałem piękno burt
W każdej z nich po setce furt
I wiedziałem już, że będę miał kłopoty.
Piękny urok szybko prysł
Stary, menda, wszystkich gryzł
I już wtedy miałem dość tej brytyjskiej floty

Nie wiem jaki był mój grzech
Wciąż tyrałem tu za trzech
Czy to sztorm, czy też sztil, czy dni pełne słoty.
Wody słodkiej zawsze brak,
Słonej w brud, bo puszczał wrak,
Szkorbut, bezsenność i głód męczył ludzi z floty.

Cyrograf na wiele lat
Wyrył w głowie trwały ślad,
Plecy zorał krwawy bicz tej piekielnej floty.
I każdemu kto w flocie chce
Spędzać swoje piękne dnie,
Powiem: "Głupku, lepiej idź do zwykłej piechoty!"

Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim