Byłeś Mój Sylwia Przybysz
Lyrics
Byłeś mój a straciłam Cię,
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie.
Wszystko co układamy rozsypuje się jak klocki
Choć myślimy, ze nasz grunt jest bardzo mocny.
Dorośnij – podpowiada jakiś głos w głowie
Co Cię nie zabije wzmocni, ale zostawi rysy po sobie.
Nie poddam się, to chwilowy stan słabości
Nie zamierzam robić sobie krzywdy z powodu miłości.
Było fajnie ale nara, zwijam swoje rzeczy
Nie zakładasz sobie gipsu jak się lekko okaleczysz.
Mieliśmy plany? Chyba mi się wydawało,
Bo to o czym gadaliśmy, koło planów nie leżało!
Zarywam noce lecz ogarnę to kochanie,
To nic że koszmary znowu budzą mnie nad ranem.
Nie pisz do mnie, już nie jesteś moim Sunshine
Nie ma śladu już po kotkach, misiach ani skarbach.
Wszystko to się rozsypało, nie ma po nas śladu
Spoko, przecież ułożę sobie wszystko pomału.
Byłeś mój a straciłam Cię,
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie.
Po co do mnie piszesz, masz wyrzuty sumienia?
Decyzja była szybka, teraz po co to zmieniać?
To normalne, życiowy sajgon bywa gorzki,
Zobacz sobie "Trudne sprawy" i wyciągnij wnioski.
Do braku Ciebie, to ja mogę przywyknąć,
Dla mnie z powierzchni świata możesz zniknąć.
Jest mi ciężko, ale trwam i żyję,
Z tego co mówili starsi, nigdy nic na siłę.
Twoje nowe zdjęcia, aktualizacja ryje system
Choć kiedyś było przyznam szczerze zajebiście.
Za oknem cisza, Netflix nuda straszna,
Było miło ale skasowało nas jak spam.
Ty jesteś tam, ja tu i nic nas nie łączy,
Tak to się kończy, Xiaomi ściszam dzwonki.
Może zamknę oczy i odnajdę się gdzieś indziej
Tam gdzie moja przyszłość rysuje się perfekcyjnie .
Byłeś mój a straciłam Cię,
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie.
Wszystko co układamy rozsypuje się jak klocki
Choć myślimy, ze nasz grunt jest bardzo mocny.
Dorośnij – podpowiada jakiś głos w głowie
Co Cię nie zabije wzmocni, ale zostawi rysy po sobie.
Nie poddam się, to chwilowy stan słabości
Nie zamierzam robić sobie krzywdy z powodu miłości.
Było fajnie ale nara, zwijam swoje rzeczy
Nie zakładasz sobie gipsu jak się lekko okaleczysz.
Mieliśmy plany? Chyba mi się wydawało,
Bo to o czym gadaliśmy, koło planów nie leżało!
Zarywam noce lecz ogarnę to kochanie,
To nic że koszmary znowu budzą mnie nad ranem.
Nie pisz do mnie, już nie jesteś moim Sunshine
Nie ma śladu już po kotkach, misiach ani skarbach.
Wszystko to się rozsypało, nie ma po nas śladu
Spoko, przecież ułożę sobie wszystko pomału.
Byłeś mój a straciłam Cię,
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie.
Po co do mnie piszesz, masz wyrzuty sumienia?
Decyzja była szybka, teraz po co to zmieniać?
To normalne, życiowy sajgon bywa gorzki,
Zobacz sobie "Trudne sprawy" i wyciągnij wnioski.
Do braku Ciebie, to ja mogę przywyknąć,
Dla mnie z powierzchni świata możesz zniknąć.
Jest mi ciężko, ale trwam i żyję,
Z tego co mówili starsi, nigdy nic na siłę.
Twoje nowe zdjęcia, aktualizacja ryje system
Choć kiedyś było przyznam szczerze zajebiście.
Za oknem cisza, Netflix nuda straszna,
Było miło ale skasowało nas jak spam.
Ty jesteś tam, ja tu i nic nas nie łączy,
Tak to się kończy, Xiaomi ściszam dzwonki.
Może zamknę oczy i odnajdę się gdzieś indziej
Tam gdzie moja przyszłość rysuje się perfekcyjnie .
Byłeś mój a straciłam Cię,
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną.
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być.
Obiecywałeś.
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę.
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
contributions:
Most popular songs Sylwia Przybysz
- 1 Nie chcę więcej
- 2 Próbuj dalej
- 3 Pomimo
- 4 Gravity
- 5 Koniec Granic
- 6 Tylko Ty
- 7 Aż po świt
- 8 To dziś
- 9 Turn The Page
- 10 Keep on trying
- 11 Nie widzisz mnie
- 12 Tylko Ciebie Chcę
- 13 Bezpowrotnie
- 14 W moim sercu
- 15 Zakochałam się
- 16 Kocham Cię
- 17 Najcenniejsza
- 18 Moment
- 19 Nie ma nas
- 20 Mamo i Tato