Ballada o dwóch biedach Sylwek Szweda
Lyrics and guitar chords
Taki sa
Po k
Ta woda
I moj
Biedy, b
Pierwsza bieda przyszła z wiatrem,
Szepnęła mi do ucha,
Że jestem wielkim capem,
Inaczej biedy bym nie słuchał.
Druga mówi: „Nie masz racji,
Bieda nie radzi źle
Więc zasiądź do kolacji
I zaproś biedy dwie.
Biedy, biedy, kto was zliczy,
Ten rachmistrz, który wie,
Że jedna to o jedną za dużo
Więc na co komu dwie?
E9
motny jak kamiG#7/9
eń, A
B7
Po k
C#m
tórym woda mknieB
, A
B7
Ta woda
E9
dobrze zna mnie G#7/9
A
B7
I moj
C#m
e biedy dwie.B
A
B7
Biedy, b
C#m
iedy, biedy, B7
biedA0
y. C0
C#m
A
E9
G#7/9
B7
E
B7
Pierwsza bieda przyszła z wiatrem,
Szepnęła mi do ucha,
Że jestem wielkim capem,
Inaczej biedy bym nie słuchał.
Druga mówi: „Nie masz racji,
Bieda nie radzi źle
Więc zasiądź do kolacji
I zaproś biedy dwie.
Biedy, biedy, kto was zliczy,
Ten rachmistrz, który wie,
Że jedna to o jedną za dużo
Więc na co komu dwie?
contributions: