Niemowa Stare Dobre Małżeństwo

Nie mówię
Nie otwieram ust
Bo już mi niewymownie żal
Moich do ciebie słów
Moich do ciebie słów

Tysiące słów!
Kopalnie słów!
Prawdziwe złoto
Diamenty perły
Bardzo niewiele
Sztucznej biżuterii!
Miłości bujnej, cudnej kuźnie
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię!

Nie mówię
Nie otwieram ust
Żeby już nie było mi żal
Moich do ciebie słów
Moich do ciebie słów

Tysiące słów!
Kopalnie sów!
Prawdziwe złoto
Diamenty, perły
Bardzo nie wiele
Sztucznej biżuterii!
Miłości bujnej, cudnej kuźnie
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię
I wszystko w próżnię, w próżnię, w próżnię

Anieli przyszli zagrali w ciszy
Nikt ich nie słyszał przestali
Wyszli




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim