Sonet XXXIII Stanisław Sojka
Lyrics and guitar chords
-
2 ratings
A
Wiele wspaniałych poranków widziaD
łem, G
A
D
Pieszczących góry swym G
królewskim okiem, A
G
Licem złocistyD
m łąki caG
łowało, D
G
Nieba alchemiąD
złociło poG
toki. D
Lecz wkrótce ni
A
skim chmurom już nie wzbraniaG
Niebiańskie lico pD
rzesłonić pG
lugawie A
D
I świat porEm
zuca, oblicze zG
asłania, A
Mkni
G
e niewidzialneD
na zachód w G
niesławie. A
A
Tak wczesnym rankiem me słońce świeciło D
G
A
D
Nad głową moją tG
ryumfalnym blaskiA
em;G
Lecz, biada! MoD
im przez godziG
nę było, D
G
Później przede mną D
skryło się wA
chmur maskę.G
Cóż, słońcem D
ziemskim gardzić się nG
ie godzi,A
D
G
Gdy zaszło: tamto wD
niebie teżG
zachodzi. A
D
G
Gdy zaszło: tamtoD
w niebie teżG
zachodzA
i D
contributions:
Most popular songs Stanisław Sojka
- 11 Monolog pajaca
- 12 Jak dzieci
- 13 Sonet LXXV
- 14 Sonet XLIV
- 15 Sonet XXXIII
- 16 Tak jak w kinie
- 17 Życie to krótki sen
- 18 Po Co Ja To Wszystko Piszę
- 19 Czas nie czeka na nas
- 20 Kuszenie na pustyni